Polak mistrzem świata w Football Freestyle

Agencja Freestyle Football
Szymon Skalski
Szymon Skalski Agencja Freestyle Football
W dniu arcyważnego meczu eliminacyjnego z Ukrainą, jaki nasza reprezentacja rozegra w Charkowie, nastroje wśród kibiców kadry nie są zbyt optymistyczne. Wyjazd naszej kadry do Brazylii oddala się z każdą kolejna minutą, jednak to nieprawda, że nasz naród nie potrafi już grać w piłkę. Najlepszym dowodem na to jest osoba Szymona Skalskiego, który został właśnie... mistrzem świata w football freestyle.

Trudne początki

Szymon Skalski nie należał do wyjątków i jak większość młodych chłopaków namiętnie grał w piłkę nożną oraz marzył o tym, by w przyszłości zostać profesjonalnym piłkarzem. Niestety życie w małej miejscowości, jaką jest niewielka wieś Zarzecze między Krakowem a Katowicami nie dawała mu żadnych perspektyw na dalszy rozwój, dlatego musiał znaleźć sobie inne zajęcie.

Przygoda z football freestyle w przypadku Szymona Skalskiego rozpoczęła się osiem lat temu, kiedy w Internecie obejrzał filmiki pierwszych freestylerów. Zachwyciły go one na tyle mocno, że chłopak postanowił nie zwlekać, od razu wybiegł na podwórko by rozpocząć treningi.

Dla 15-letniego wówczas gimnazjalisty początki nie należały jednak do najłatwiejszych. Nauka jednego, nawet najprostszego triku zajmowała niekiedy wiele miesięcy, ale to nie zniechęciło Szymona do dalszej pracy i sumiennie poświęcał się ćwiczeniom niemal każdego dnia. Chłopak wspomina, że musiał trenować na zewnątrz, bo kiedy stłukł mamie żyrandol nie pozwoliła mu robić tego w domu.

Pierwsze efekty, pierwsze sukcesy

Ciężka praca Szymona w pełni się opłaciła, bowiem już w 2007 roku osiągnął historyczny sukces. Wtedy po raz pierwszy w Polsce rozegrano zawody Football Freestyle w Zawierciu i pomimo wielkiego zainteresowania tym turniejem tytuł mistrza Polski trafił właśnie do Skalskiego. Zawody te okazały się być kluczem do jego dalszych sukcesów, gdyż później kilkakrotnie stawał na podium mistrzostw czy pucharów Polski.

Kryzys i wielki powrót

Los nie zawsze był dla Szymona łaskawy. Poprzez żmudne i często wyczerpujące treningi zaczęły trapić go poważne kontuzje. Jego lewe kolano zostało na tyle uszkodzone, że musiał zmienić swój układ by nie absorbować chorej nogi jeszcze bardziej. Rok 2010 jest zapewne tym, o którym Polak jak najszybciej chciałby zapomnieć. To właśnie wtedy przegrał bardzo prestiżowe zawody, w których nie zdołał przejść nawet do finałów. Wówczas ogarnęła go wielka apatia, brakowało mu motywacji, nie chciał już w ogóle trenować. Mimo to w końcu przełamał się i zdecydował, że nie będzie się poddawać. Jak? Zajrzał do filmików, od których wszystko się zaczęło, obejrzał swoje poczynania i poczytał wpisy pod nimi, które zachwalały jego wyczyny i zagrzewały do pracy. To właśnie wiara innych ludzi w jego umiejętności sprawiła, że nie złożył broni, pokonał wszystkie przeciwności i ponownie pokazał na co tak naprawdę go stać. Udało mu się. Rok później podczas zawodów w czeskiej Pradze zdobył tytuł mistrza świata.

Dubaj, Francja, Malezja…

Dzięki Football Freestyle Szymon zwiedził wiele zakątków świata. Zapraszano go na liczne pokazy i fundowano pobyt na zawodach m.in. w Dubaju, Francji, Rosji, Czechach, Japonii, Wielkiej Brytanii czy Malezji, w której odbył się Puchar Świata (było tam szesnastu najlepszych zawodników z całego świata). Do dziś wspomina, że pobyt w Malezji to najpiękniejsza wycieczka w jego karierze. Znalazł się w zupełnie innym świecie, mieszkał w 5-gwiazdkowym hotelu, jadł całkowicie nieznane potrawy. Miał również okazję występować przed malezyjskim ministrem sportu.

Red Bull Street Style Tokyo 2013
Najważniejsze zawody w świecie Football Freestyle to Red Bull Street Style. To właśnie one ściągają najlepszych zawodników z całego globu, są niezwykle widowiskowe i cieszą się ogromną popularnością. W tym roku czwarta edycja zawodów odbyła się w Japonii. Wygrywając ogólnopolskie kwalifikacje Szymon Skalski reprezentował tam nasz kraj. Zanim to się jednak stało chłopak musiał trenować po sześć godzin dziennie, a jego ogromny wysiłek, jaki włożył w przygotowania opłacił się. Nasz reprezentant bez problemu przeszedł eliminacje, a w finale zwyciężył z Argentyńczykiem Carlosem Iacono. I tak oto ponownie został mistrzem świata.

Plany na przyszłość

Choć Szymon ma dopiero 23 lata w karierze zawodowej osiągnął już wszystko nie zapowiada końca kariery. Teraz z dwoma kolegami freestylerami - Kamilem Drzewuckim i Mateuszem Związkiem zajmuję się promowaniem tej dyscypliny sportowej i nauką trików piłkarskich w jedynej w Polsce i jednej z pierwszych na świecie - Akademii Freestyle w Warszawie. mistrz świata przekonuje, że w przyszłości na stałe chciałby zająć się trenowaniem młodzieży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24