Polska - Irlandia LIVE! O odzyskanie zaufania kibiców

Premiera spektaklu pt. „reprezentacja Nawałki” została zepsuta przez Słowaków, którzy w niezwykle łatwy sposób ośmieszyli Polaków w ich własnym teatrze, pakując im tylko dwie bramki. „Tylko” dwie, bo sytuacji było o wiele więcej i gdyby nasi południowi sąsiedzi wykazali się większą skutecznością, wynik byłby o wiele wyższy. Biało-czerwoni dominowali przez pierwsze 15 minut, ale w kolejnej części spotkania ich mizerne ataki były niwelowane przez dobrze zorganizowanych Słowaków. Bardzo słabo spisała się polska defensywa, która wyraźnie nie radziła sobie z dobrze wyszkolonymi technicznie rywalami.

Dzisiaj przed naszymi reprezentantami jedna z kolejnych szans na odzyskanie zaufania kibiców. Mecz miał być okazją do powtórnego szturmu irlandzkich fanów na Poznań, którzy podczas pobytu na Euro 2012 wyrobili sobie bardzo dobrą opinię wśród Polaków (w czerwcu ubiegłego roku stolicę Wielkopolski odwiedziło ok. 70 tysięcy osób z Zielonej Wyspy). Irlandzka federacja piłkarska zamówiła jednak zaledwie 400 wejściówek, a jak dotąd tylko połowa z nich znalazła nabywców. Nie najlepiej idzie też sprzedaż biletów przeznaczonych dla naszych fanów (do poniedziałku sprzedano ich około 28 tysięcy). Wydaje się więc, że pomysł ponownego spotkania polskich kibiców z irlandzkimi okaże się wielkim niewypałem. Miejmy chociaż nadzieję, że od strony sportowej czeka nas widowisko na wysokim poziomie.

Analityk reprezentacji Hubert Małowiejski zapowiada, że w składzie na Irlandię zajdzie kilka zmian, ale nie będzie to rewolucja kadrowa. Na pewno nie zagra Dawid Nowak, który podczas poniedziałkowego treningu doznał kontuzji ścięgna Achillesa. Na występ w bramce liczy Wojciech Szczęsny, który jest głównym rywalem Artura Boruca w walce o miejsce w pierwszym składzie. Zmiany mogą też zajść na bokach obrony, gdzie nie sprawdzili się Paweł Olkowski i Rafał Kosznik z Górnika Zabrze. Tego pierwszego prawdopodobnie zastąpi Piotr Celeban, który bardzo dobrze radzi sobie w lidze rumuńskiej. Na środku defensywy być może trener wypróbuje duet Marcin Kowalczyk – Łukasz Szukała. W ofensywie nie powinny zajść większe zmiany. Wielka presja ciąży na Robercie Lewandowskim, który od kilku spotkań reprezentacji nie potrafi skutecznie trafić do bramki rywala.

Dla Irlandczyków będzie to również drugi mecz pod wodzą nowego szkoleniowca. Giovanniego Trapattoniego zastąpił na tym stanowisku Martin O’Neill. W porównaniu do polskiego trenera, Irlandczyk zaliczył bardzo dobry debiut w reprezentacji, jego piłkarze pokonali Łotwę 3:0. - Naprawdę zagraliśmy fantastyczne spotkanie. Byłem bardzo zadowolony z tego, co pokazaliśmy, ale są jeszcze pewne rzeczy do poprawienia. Jutro spodziewam się jednak zupełnie innego spotkania niż z Łotwą, choćby z racji tego, że to Polska będzie gospodarzem. Sam jestem ciekaw, jak będzie wyglądał ten mecz – mówił wczoraj nowy trener Irlandii.

Mimo fatalnych wyników w polskiej reprezentacji panuje bojowa atmosfera. - Wiem, jakie jest zapotrzebowanie wśród kibiców na dobry wynik, na zwycięstwo. My tego też potrzebujemy - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Adam Nawałka. Miejmy nadzieję, że tym razem nie skończy się na słowach. Dzisiejszy mecz będzie dwudziestym piątym pomiędzy reprezentacjami Polski i Irlandii. Bilans spotkań jest korzystny dla biało-czerwonych, którzy odnieśli 10 zwycięstw i 6 porażek. W ośmiu meczach tych reprezentacji padł remis.