W trzech dotychczasowych spotkaniach, Polska wywalczyła pięć punktów. Na razie zajmuje trzecie miejsce w tabeli i rozegrała jeden mecz mniej od plasujących się wyżej Anglików i Czarnogórców. W przypadku zwycięstw, bardzo szybko może znaleźć się na drugiej pozycji, dlatego na żadną wpadkę nie można sobie pozwolić. A już na pewno nie dzisiaj.
- Widziałem u piłkarzy pozytywną energię i zapał. Jestem przekonany, że prędzej czy później będzie spełniać oczekiwania kibiców - powiedział na przedmeczowej konferencji selekcjoner Waldemar Fornalik.
Choć "biało-czerowni" są w komfortowej sytuacji, ich gra wcale nie daje powodów do optymizmu, a punktów zapalnych do dyskusji i kłótni można było doszukać się dosłownie wszędzie. Ostatni eksplodował wczoraj, po tym jak ochroniarz przedwcześnie wpuścił dziennikarzy na przedmeczowy trening, co pozwoliło zdemaskować wyjściową jedenastkę na dzisiejsze spotkanie.
- Skoro tak dopytujecie się o skład, to chyba chcecie pomóc Ukraińcom - wypalił do żurnalistów Waldemar Fornalik, pytany o sprawy kadrowe.
Jeśli w ostatnim momencie selekcjoner nie dokona żadnych roszad, od pierwszych minut powinniśmy się spodziewać Ludovica Obraniaka - głównego obiektu krytyki w ostatnich tygodniach. Francuzowi z polskim paszportem non stop wypomina się, że nie mówi po polsku i kompletnie nie przykłada się do gry w reprezentacji. Nie rozprowadza prawidłowo piłek, psuje podania, często traci piłkę, nie potrafi znaleźć z partnerami wspólnego języka.
- Więcej się pisze o Ludovicu niż o meczu, który powszechnie uważany jest za bardzo ważny dla układu tabeli naszej grupy eliminacyjnej. To temat zastępczy i chyba niezbyt dobre podejście. Na pewno nie pomaga nam to w odpowiednim przygotowaniu się do gry - traci cierpliwość Jakub Błaszczykowski, dla którego będzie to sześćdziesiąty występ w narodowych barwach.
To jednak w nieporadności "Ludo" upatruje się jednej z przyczyn strzeleckiej niemocy Roberta Lewandowskiego. W Bundeslidze "Lewy" trafia jak na zawołanie, w kadrze pozostaje bez gola już od... ponad 13 godzin - od czerwca zeszłego roku. - Z Ukrainą na pewno strzelę i wreszcie się przełamię - obiecuje snajper Borussii Dortmund.
To oczywiście nie jedyne kłopoty, z jakimi musiał się zmierzyć Fornalik. Dużo mówiło się o partnerze dla Kamila Glika na środku obrony. Z wczorajszego treningu wynika, że towarzystwa dotrzyma mu Marcin Wasilewski, w ostatnim czasie przeważnie przesiadujący na ławce rezerwowych w Anderlechcie Bruksela. Przemawia za nim doświadczenie, ale mecz towarzyski z Irlandią pokazał, że nie jest w najwyższej formie. Najwyraźniej jednak Fornalik boi się postawić na regularnie grających Piotra Celebana i Marcina Komorowskiego. Obaj nie mieli tyle doświadczeń z kadrą, co popularny "Wasyl".
W piątek na murawę Stadionu Narodowego na pewno nie wybiegnie pauzujący za kartki Eugen Polanski. Na pozycji cofniętego pomocnika zostanie pewnie zastąpiony przez Daniela Łukasika z Legii, który dobrą postawą w Ekstraklasie i w niedawnej potyczce z Irlandią udowodnił, że warto dać mu szansę bardziej aniżeli Arielowi Borysiukowi.
Oprócz tego spodziewajmy się zmian na lewej stronie. W obronie Sebastian Boenisch wygryzie Jakuba Wawrzyniaka, zaś Kamil Grosicki może stracić miejsce na rzecz Marcina Rybusa.
Przed Polakami zadanie z serii trudnych. Dla nas eliminacje ciągle trwają i będą trwały, dla Ukraińców mogą praktycznie skończyć się już teraz. Dwa punkty w trzech spotkaniach, przedostatnie miejsce w grupie tuż nad San Marino - to brzmi co najmniej przerażająco. A wszystko to za sprawą odejścia selekcjonera Olega Błochina. Pod jego wodzą, w pierwszym spotkaniu Ukraińcy byli trzy minuty od wywiezienia zwycięstwa z Wembley. Anglicy wyrównali dopiero po rzucie karnym. Potem Błochin odszedł do Dynama Kijów, a Ukraina - pod wodzą tymczasowego duetu trenerów - zremisowała na wyjeździe z Mołdawią i przegrała u siebie z Czarnogórą. Teraz stoi pod ścianą.
- Możliwe, że jeśli przegramy, to będzie koniec naszych marzeń o awansie. Wolę jednak o tym nie myśleć. Jeśli nie pozwolimy Polakom rozwinąć skrzydeł to osiągniemy dobry rezultat - mówi Anatolij Tymoszczuk.
Oficjalnie w roli selekcjonera Ukraińców zadebiutuje dzisiaj Mychajło Fomienko, którego kibice nie są zbyt pewni, głównie przez niewielkie osiągnięcia na płaszczyźnie klubowej. Bez dwóch zdań ciąży na nim olbrzymia presja, a problemów kadrowych nie uniknął. Na lewym skrzydle zabraknie przebojowego lidera drużyny Jewhena Konoplianki. W jego miejsce zagra prawdopodobnie Oleh Husyev, doświadczony gracz Dynama Kijów. Problem ekipy przyjezdnej leży też w linii napadu, która po odejściu Andrija Szewczenki zatraciła blask i siłę rażenia. Z dwójki Roman Zozulja - Nikola Dević zagra raczej ten pierwszy. Fomienko preferuje bowiem grę jednym napastnikiem.
Tekstową relację online na żywo z meczu Polska - Ukraina przeprowadzi serwis Ekstraklasa.net. Po spotkaniu zapraszamy także do czytania relacji i oglądania obszernej galerii zdjęć.
MECZ POLSKA UKRAINA W EKSTRAKLASA.NET:
- MECZ POLSKA - UKRAINA [RELACJA NA ŻYWO]
- Mecz Polska - Ukraina [SKŁADY]
- El. MŚ 2014: Tabela grupy H przed meczem Polska - Ukraina
- El. MŚ 2014. Mecz Polska - Ukraina transmisja tv online, relacja na żywo w internecie
- Od Trzeciaka do Jelenia - historia spotkań Polski z Ukrainą
- Eliminacje do MŚ 2014 - TERMINARZ grupy H
- Mecz Polska - Ukraina: dach będzie zamknięty
- Kadra Polski na mecze z Ukrainą i San Marino
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?