Potknięcia czołówki już w pierwszej wiosennej kolejce IV ligi

Jako pierwsi wiosnę zainaugurowali piłkarze liderującej Ilanki Rzepin oraz Odry Nietków. Już w tym spotkaniu doszło do niespodzianki w postaci zaledwie bezbramkowego remisu. Co ciekawe, lider nie wykorzystał faktu, że goście przez niemal całą drugą połowę grali w osłabieniu, po tym jak w 49 minucie czerwoną kartkę obejrzał bramkarz Odry, Karol Kubasiewicz.

Wydawało się, że potknięcie Ilanki wykorzysta drugi w tabeli Lubuszanin Drezdenko, który po zimie przegrywał z nią jedynie bilansem bramek. Okazało się jednak, że podopieczni trenera Pawła Posmyka również podzielili się punktami z rywalem. W wyjazdowym starciu z rezerwami Warty Gorzów gospodarze objęli prowadzenie w 70 minucie po golu Tymura Chepovoia. Kwadrans później ze strony Lubuszanina wyrównał Dominik Zakrzewski. Rezultat 1:1 oznacza, że status quo w czołówce lubuskiej IV ligi zostało utrzymane.

Do prowadzącej dwójki na zaledwie jeden punkt zbliżyła się Osiedle Sady Polonia Słubice, która pokonała Dąb Sława-Przybyszów 3:2. W 30 minucie prowadzenie słubiczanom zapewnił Przemysław Begier, ale nie utrzymało się ono długo. Tuż przed przerwą czerwoną kartką ukarany został Daniel Stadie, po czym do remisu doprowadził Radosław Szafer.

Początek drugiej odsłony należał do Dębu, który od 58 minuty prowadził 2:1 po golu Alana Wojtaszka. Osłabiona Polonia nie zamierzała się jednak poddawać, co przyniosło wymierny efekt. Najpierw wyrównał Maksim Roubut, a w 78 minucie zwycięstwo 3:2 zapewnił słubickiej ekipie Maciej Ossowski.

W Ośnie Lubuskim spotkały się drużyny zajmujące dwa ostatnie miejsca w tabeli – miejscowa Spójnia i Korona Kożuchów. Przez bardzo długi czas utrzymywał się tam bezbramkowy remis, aż w końcu w 87 minucie miejscowych kibiców uszczęśliwił Adrian Paradowski. Gospodarzom nie udało się jednak utrzymać korzystnego wyniku, bo w doliczonym czasie gry do remisu 1:1 doprowadził Dawid Cieśla.

Dużo emocji było też w pojedynku Czarnych Żagań z Pogonią Skwierzyna. Już w 10 minucie wynik otworzył reprezentant gospodarzy, Jakub Borysiewicz. Na przerwę schodzili oni jednak w złych nastrojach, gdyż pod koniec pierwszej połowy ekipa z północy województwa zdołała wrócić do gry. W 39 minucie wyrównał Samuel De Souza Nascimento, a w doliczonym czasie na 2:1 dla Pogoni strzelił Remigiusz Brzytwa. Ostatecznie końcowy wynik został ustalony chwilę po powrocie drużyn z szatni – dokonał tego w 53 minucie Maciej Ryng, po którego golu zapanował rezultat 2:2.

W Jasieniu doszło do starcia dwóch Stali – miejscowej oraz tej z Sulęcina. Wyraźnie lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 3:0. Do przerwy prowadzili 1:0 po golu Wołodymyra Szweda, a pod koniec drugiej połowy przyjezdnych dobili Patryk Jasiak i Jakub Czajkowski.

W dobrych nastrojach ze Świebodzina wróciła Lechia II Zielona Góra, która pokonała miejscową Pogoń 2:0. Co ciekawe gole dla podopiecznych trenera Mateusza Reusa padły w odstępie dwóch minut. Najpierw w 73 minucie swojej byłej drużynie strzelił Dawid Sowiński, a już chwilę później bramkę samobójczą arbiter zapisał Kamilowi Pawlakowi.

• Ilanka Rzepin – Odra Nietków 0:0
• Pogoń Świebodzin – Lechia II Zielona Góra 0:2 (bramki: Sowiński, Pawlak samobójcza)
• Meprozet Stare Kurowo – Z.U. Zachód Sprotavia Szprotawa 0:2 (Żubrowski, Jagodziński)
• Spójnia Ośno Lubuskie – Korona Kożuchów 1:1 (Paradowski – Cieśla)
• Czarni Żagań – Pogoń Skwierzyna 2:2 (Borysiewicz, Ryng – Nascimento, Brzytwa)
• Stal Felgenhauer Jasień – Stal Sulęcin 3:0 (Szwed, Jasiak, Czajkowski)
• Osiedle Sady Polonia Słubice – Dąb Sława-Przybyszów 3:2 (P. Begier, Roubut, Ossowski – Szafer, Wojtaszek)
• ZAP Syrena Zbąszynek – Promień Żary 2:0 (Sialiava, Dulat)
• AstroEnergy Warta II Gorzów – Lubuszanin Drezdenko 1:1 (Chepovoi – Zakrzewski)

WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2024