Wszystko zaczęło się w kwietniu. Z powodu katastrofy pod Smoleńskiem z kalendarza wypadły dwie serie spotkań, przełożono je na maj, a to spowodowało, że w maju piłkarze drugiej ligi grają istny maraton.
Niestety dla piłkarzy niezbyt łaskawa jest pogoda. Obfite opady deszczu na południu kraju spowodowały już w poprzedniej serii spotkań odwołanie niektórych gier i podobnie ma być również w przełożonej z 16-17 kwietnia 26 serii spotkań.
Przekładanie spotkań powoduje, że na 2 tygodnie przed obligatoryjnymi dwoma ostatnimi kolejkami niektóre zespoły mają po 2 zaległe spotkania. A przypomnijmy, że liga w maju gra teraz systemem środa-sobota/niedziela.
Prowadzący rozgrywki muszą znaleźć rozwiązanie tej sytuacji, bo problem jest poważny - brakuje po prostu terminów na rozegranie spotkań.
Być może rozwiązaniem byłoby przesunięcie zakończenia rozgrywek o tydzień lub dwa jeśli sytuacja się szybko nie poprawi. Tutaj bowiem nie chodzi tylko o zalane boiska ale również problemy komunikacyjne występujące na drogach, a mogące spowodować problem z dotarciem na stadion drużyn gości.
Takie decyzje muszą zostać podjęte szybko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?