Puchar Narodów Afryki. Maroko sensacyjnie zremisowało z D.R. Kongo, RPA rozbiło Namibię aż 4:0.

Wydawało się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem dla Marokańczyków. Od początku przycisnęli rywala i już w 6. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Achrafa Hakimiego. Jednak pod koniec pierwszej połowy niewytłumaczalnym zachowaniem "popisał się" Selim Amallah, który we własnym polu karnym wyskoczył do wrzutki z ręką w górze. Piłka trafiła w tę część ciała i arbiter musiał podyktować rzut karny. Z jedenastu metrów tylko w słupek trafił Cedric Bakambu i "Lwy Atlasu" na przerwę schodziły z prowadzeniem.

W drugiej połowie Demokratyczna Republika Kongo zaatakowała odważniej, co efekt przyniosło w 76. minucie. Po kombinacyjnej akcji Silas zdobył bramkę wyrównującą, co wprawiło w ekstazę kibiców jego reprezentacji. Półfinalista ostatniego Mundialu niespodziewanie stracił dwa punkty, ale wciąż jest faworytem do wygrania w całym turnieju.

Zambia w drugim swoim meczu na turnieju zmierzyła się z najsłabszą reprezentacją ze wszystkich. Jednak to Tanzania niespodziewanie objęła prowadzenie po bramce w 11. minucie Simona Msuvy. "Miedziane Pociski" ruszyły do ataku, ale raziły nieskutecznością i nieporadnością. Dodatkowo tuż przed przerwą Rodrick Kabwe otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.

Po zmianie stron obie drużyny miały swoje szanse, ale żadna nie potrafiła umieścić piłki w siatce. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się niespodziewanym zwycięstwem Tanzanii, w 88. minucie Patson Daka precyzyjnym strzałem głową doprowadził do wyrównania. Remis sprawdził, że oba zespoły mają małe szanse na awans do dalszej rundy. Dodatkowo Zambia w ostatnim meczu zagra z podrażnionym Marokiem, które będzie zdecydowanym faworytem rywalizacji.

Wieczorem RPA zmierzyło się z sensacyjnym pogromcą Tunezji - Namibią. Spotkanie świetnie rozpoczęli "Bafana Bafana". Objęli prowadzenie w 14. minucie po skutecznie wykorzystanym rzucie karnym przez Parcy'ego Tau. Wcześniej gracz Namibii zagrał ręką we własnym polu karnym. Dziesięć minut później Themba Zwane podwyższył wynik po znakomitej oskrzydlającej akcji. Tuż przed przerwą ten sam zawodnik popisał się indywidualną akcją i strzelił gola na 3:0. Wtedy już było niemal pewne, kto zgarnie trzy punkty w tym spotkaniu.

W drugiej połowy mecz był już nieco spokojniejszy. Kwadrans przed końcem padła jeszcze jedna bramka. Thapelo Maseko wpadł w "szesnastkę" rywali, oddał mocny strzał, a po fatalnej interwencji bramkarza, piłka wpadła do siatki. Po dwóch meczach w grupie E sytuacja jest niezwykle ciekawa. Najmniejsze szanse na awans ma Tunezja, która wraz z Mali miała rozdawać karty.

W poniedziałek czekają nas aż cztery mecze. W ten dzień co najmniej dwie drużyny pożegnają się z turniejem. Najbliższa pojechania do domu jest Gwinea Bissua, która jako jedyna w grupie A nie ma jeszcze zdobytego punktu. W ostatnim meczu podejmie rozpędzoną Nigerię, która w poprzednim meczu zatrzymała gospodarza turnieju i to właśnie "Superorły" będą zdecydowanym faworytem tej rywalizacji.

W drugim meczu tej grupy Wybrzeże Kości Słoniowej podejmie rozpędzoną Gwineę Równikową, która sensacyjnie jest liderem grupy. Cztery punkty dadzą jej już awans z grupy, nawet jeśli zajmą w niej 3. miejsce. Natomiast gospodarze turnieju po porażce z Nigerią, będą niezwykle zmotywowani, żeby wygrać poniedziałkowe starcie.

Awans z pierwszego miejsca w grupie B niespodziewanie zapewniła już sobie Republika Zielonego Przylądka i w meczu z Egiptem trener będzie mógł dać odpocząć kluczowym zawodnikom. To będzie dobra okazja dla "Faraonów" żeby odnieść zwycięstwo, bo w przypadku każdego innego wyniku ich szanse na awans niezwykle zmaleją.

Jednym z rozczarowań turnieju jest reprezentacja Ghany, która po dwóch meczach ma zaledwie jeden punkt. Jednak w rywalizacji z Mozambikiem "Czarne Gwiazdy" są zdecydowanym faworytem i muszą wygrać. Jeśli tego nie zrobią, będzie wiadomo, że awans im się w tym roku nie należy. Chyba wszystkie poniedziałkowe starcia przyniosą wiele emocji, bo każdy mecz jest o stawkę.

• 18:00 Gwinea Równikowa - Wybrzeże Kości Słoniowej (Grupa A, Abidżan)
• 18:00 Gwinea Bissua - Nigeria (Grupa A, Abidżan)
• 21:00 Republika Zielonego Przylądka - Egipt (Grupa B, Abidżan)
• 21:00 Mozambik - Ghana (Grupa B, Abidżan)

Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje