Pyrdoł prowadzi ŁKS

To były wyróżniający się zawodnik ŁKS i Widzewa. Urodził się 25 grudnia 1945 roku, więc doświadczeniem bije na głowę wszystkich konkurentów. Ma też za sobą pracę w roli prezesa klubu Gosso Stal Głowno. Współpracował na ławce trenerskiej z Markiem Dziubą, Ryszardem Polakiem.

Od trzech lat Andrzej Pyrdoł był trenerem koordynatorem drużyny ŁKS, występującej w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy.

Andrzej Pyrdoł zastąpił Grzegorza Wesołowskiego, który zgodnie z zapowiedzią w środę pożegnał się ze stanowiskiem trenera drużyny. Umowę szkoleniowca rozwiązano w środę za porozumieniem stron.

Negocjacje z Grzegorzem Wesołowskim trwały długo, bo kwestią sporną była wysokość odszkodowania, jakie klub miał zapłacić za wcześniejsze rozwiązanie obowiązującej do końca czerwca 2011 roku umowy. Według nieoficjalnych informacji umowa ta gwarantowała Wesołowskiemu zarobki w wysokości 18 tys. zł miesięcznie. Z nieoficjalnych źródeł wypłynęła w środę informacja, że Wesołowski nadal będzie pobierał comiesięczną pensję z klubu, ale w zmniejszonej wysokości. Trwać to będzie jednak tylko do czasu, kiedy trener znajdzie nową posadę.

- Trener Wesołowski rozstał się z naszym klubem definitywnie i nie będzie pełnił w ŁKS żadnej funkcji - poinformował w środę rzecznik prasowy ŁKS Jarosław Paradowski.

Nie jest przesądzone jeszcze, z kim będzie współpracował Andrzej Pyrdoł. Pojawiają się informację, że posadę w ŁKS otrzyma też były asystent w reprezentacji Polski Leo Beenhakkera, czyli Bogusław "Bobo" Kaczmarek. Jest w bliskich związkach z Tomaszem Wieszczyckim. Kaczmarek mógłby pełnić funkcję koordynatora myśli szkoleniowej w ŁKS. Jest też pomysł, by do pomocy w klubie Andrzejowi Pyrdołowi przydzielić młodego szkoleniowca. Trener Radosław Mroczkowski (też asystent Leo) jest do wzięcia.

W każdym razie przygotowania do sezonu drużyny będą mogły odbyć się w normalnej atmosferze. Zaufanie do trenera prezesów pozwala na spokojną pracę. Teraz w klubie nastąpi okres rozmów z kandydatami do gry w nowym sezonie pierwszej ligi. Ustalone zostaną nazwiska zawodników, którzy trafią na listę transferową. Rozpoczną się też negocjacje z menedżerami na temat pozyskania nowych zawodników. Choć trudno się spodziewać transferowych hitów.

Działacze ŁKS przygotowani też już są na wizytę w Polskim Związku Piłki Nożnej. W poniedziałek 21 czerwca muszą zdać sprawozdanie ze spłaty długów, przejętych po starej spółce. Od tego zależy otrzymanie licencji na grę w pierwszej lidze w sezonie 2010/2011. W PZPN twierdzą, że powodów do niepokoju nie ma.