Rafał Musioł: Górnik Zabrze wchodzi dziś w ostatnią ćwiartkę przed setką

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Historia Górnika Zabrze jest pełna ludzi i momentów, które pamiętają nie tylko jego kibice.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Historia Górnika Zabrze jest pełna ludzi i momentów, które pamiętają nie tylko jego kibice.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot. Arkadiusz Lawrywianiec/Polskapresse
- Historia klubu z Roosevelta, zwłaszcza ta pozaboiskowa, pisze się w ostatnich latach coraz intensywniej. Dla dziennikarzy to spełnienie, dla kibiców epoka rozczarowań - pisze Rafał Musioł, redaktor działu sportowego Dziennika Zachodniego.

Górnik Zabrze świętuje dziś 75. urodziny. Wiek godny, dorobek jubilata też - chociaż najważniejsze osiągnięcia są już dość mocno przykurzone, za to atmosfera mocno napięta. No i grono do podziału tortu mocno przerzedzone. Puste krzesła prezesa i dyrektora sportowego, grafika słynącego z projektowania kultowych i kolekcjonerskich koszulek, oraz poprzedniego rzecznika prasowego miały swoją wymowę.

Nie ulega wątpliwości, że historia klubu z Roosevelta, zwłaszcza ta pozaboiskowa, pisze się w ostatnich latach coraz intensywniej. Karawana prezesów przeplatana wakatami, wstrząsy ekonomiczne i powiązane z nimi szokujące raporty finansowe, fajerwerki z przyjściem Lukasa Podolskiego, kibicowskie wojny z zarządem, burzenie historycznej trybuny, wyczekiwana przez lata, ale właśnie finalizowana budowa nowej, zamykającej cały stadion, oraz wiele innych wydarzeń, które znajdowały i znajdują odzwierciedlenie na czołówkach Dziennika Zachodniego i innych mediów to dziennikarskie spełnienie życzenia o życiu w ciekawych czasach.Dla zabrzańskich fanów chyba jednak stanowiących przede wszystkim epokę rozczarowań, bo piętnasta mistrzowska gwiazdka i siódmy Puchar Polski pozostają marzeniem, do którego ich klub od całych dekad nawet się nie zbliżył, chociaż życzenia a czasem żądania, by „zagrał jak za dawnych lat” słychać z Torcidy w każdym kolejnym sezonie. Z drugiej jednak strony nie sposób uciec od refleksji, że dla obecnego 75-latka największym sukcesem w XXIwieku jest samo dotrwanie do dzisiejszego urodzinowego meczu z Wartą, bo kilka razy zakręty były tak ostre, a zapaści tak głębokie, że wyjście z nich trzeba uznać za cud.

Nikt nie ma wątpliwości, że po tych 75 latach nadszedł czas na nowe rozdanie. Formuła zarządzania przez miasto - które, choć wśród kibiców to fakt potwierdzany niechętnie, pozwoliło klubowi na wspomniane przetrwanie - wyraźnie się już wyczerpała. Procedura przygotowująca Górnika do prywatyzacji już ruszyła, za chwilę nadejdzie moment wyłożenia kart na stół. Przez obie strony: sprzedającego i kupującego. Oczywiście pod warunkiem, że potencjalny nowy właściel będzie miał postać cielesną, w dodatku z odpowiednio wypchanym portfelem. I wtedy poznamy odpowiedzi na kluczowe pytania, między innymi dotyczące spłaty pokaźnych długów (uwaga: to nie to samo co księgowa „strata”), które przecież z dnia na dzień nie znikną. Bo pieniądze na bieżącą działalność to w przypadku klubu z Roosevelta jedynie wierzchołek góry lodowej.

I w takim właśnie klimacie Górnik wchodzi w ostatnią ćwiartkę przed setką. Czy w niej wreszcie najważniejszy będzie sport?

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rafał Musioł: Górnik Zabrze wchodzi dziś w ostatnią ćwiartkę przed setką - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24