Od biznesowej przyjaźni i gry na jednym stadionie do bezpardonowej wojny o pieniądze - taką drogę pokonały Piast Gliwice i Ruch Chorzów. Klub z Okrzei zażądał właśnie od Niebieskich mniej więcej miliona złotych za zniszczenie przez kibiców bandy LED.
Z pozoru sprawa powinna być dość oczywista, ale jednak wycena szkody mocno zastanawia. Oczywiście w takich przypadkach nie ma mowy o najprostszej matematyce (metr sportowegoLED kosztuje kilka tysięcy złotych), bo dochodzi sporo innych czynników, ale jednak pewne porównanie nasuwa się samo. Niespełna dwa lata temu Widzew Łódź wystawił GKS-owi Tychy rachunek za zniszczenia dokonane przez jego fanów - a de facto kiboli ŁKS-u - w sektorze gości. Opiewał on na około 100.000 zł za zdewastowanie instalacji elektrycznej, krzesełek, toalet i punktu cateringowego, co oznaczało zamknięcie tej części trybun na kolejne mecze. Także w tym przypadku wezwany klub odwołał się od pierwotnej wyceny. Po miesiącach korowodów Piłkarski Sąd Polubowny przy PZPN nakazał śląskiemu pierwszoligowcowi wypłatę niespełna 60.000 zł, wliczając w to koszty procesu. Nawet biorąc pod uwagę inflację, z jaką przyszło nam wszystkim się zmagać, to przyznacie, że porównanie szkód w przypadkach łódzkim i gliwickim oraz wysokości żądań ich rekompensaty musi mocno zastanawiać.
Traf chce, że wybuch tej wojenki powiązał się z informacjami jakie na X zamieścił Piast Info na podstawie miejskiego BIP-u. Wynika z nich, że w sezonie 2022/23 klub z Gliwic wygenerował stratę w wysokości 13.564.601 zł, a całkowity dług przekracza już 19 mln zł. Zapewne można to traktować w kategoriach uproszczenia, ale żądania wobec Ruchu mogą mieć przecież związek z sytuacją ekonomiczną gliwickiego ekstraklasowca. W takim kontekście milion złotych ma przecież znaczenie, a kilkadziesiąt tysięcy żadnego... Wyjątkowo ciekawie zapowiadają się komentarze miasta i samego klub)u (zapowiadany na... przyszły tydzień), ze szczególnym uwzględnieniem Grzegorza Bednarskiego, prezesa zahartowanego w działaniach na minusie podczas czteroletniego szefowania w Tyskim Sporcie (swoją drogą nieźle się te wątki tysko-gliwickie w niniejszym tekście splotły, nieprawdaż?).
Kolejna z nieustających aferek w śląskiej piłce będzie miała zapewne ciąg dalszy. Warto też śledzić raporty finansowe, jakie kluby z naszego regionu będą publikowały w najbliższym półroczu, a potem wyciągać z nich wnioski, bo sporo wskazuje na to, że najciekawsze będą te z jednostek całkowicie zależnych od pieniędzy z kasy miast stanowiących ich siedziby.
Nie przeocz
- Raków Częstochowa - Cracovia: Specjaliści od Pucharu Polski w ćwierćfinale ZDJĘCIA
- Kibice Ruchu Chorzów na meczu z Cracovią znów nie zobaczyli zwycięstwa ZDJĘCIA
- Lukas Podolski: Będę namawiał Alishę Lehmann na grę w GieKSie albo Górniku
- Zagłębie Sosnowiec: Zobaczcie zdjęcia nowej murawy na boisku w ArcelorMittal Parku
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?