Trener Kosta Runjaić, jeżeli doliczyć juniorów z Akademii, ma szeroki skład i może pozwolić sobie na grę dwoma jedenastkami. Tak też zrobił w meczu z Hapoelem. W pierwszej połowie z nowych zawodników zagrał tylko Radosław Majewski. Pogoń wyglądała dobrze, nie pozwoliła rywalowi na zbyt wiele i Jakub Bursztyn mógł w bramce być spokojny.
W 50. minucie zamieszanie w polu karnym sprokurowane płaskim dośrodkowaniem skończyło się dla Pogoni stratą bramki. Hapoel wyraźnie grał agresywniej i ofensywniej w drugiej połowie. Jednak w 74. minucie wrzucał piłkę w pole karne David Stec. Poprawiał Hubert Matynia i ostatecznie do futbolówki skakał Soufian Benyamina. Został sfaulowany i Pogoń miała rzut karny. Spas Delew zamienił go na gola.
W piątek Pogoń sparuje z Lechią Gdańsk we Wronkach.
Pogoń Szczecin - Hapoel Beer Szewa 1:1 (0:0)
Bramki: Delew (74-karny) - Ben Sahar (50).
Pogoń (I połowa): Bursztyn - Niepsuj, Walukiewicz, Dvali, Nunes - Błanik, Drygas, Wawrzynowicz (30 Benedyczak), Majewski, Frączczak - Buksa. II połowa: Budziłek - Stec, Rudol, Malec, Matynia (79 Râpă) - Delew, Kožulj, Hołota, Kowalczyk, Listkowski (59 Benedyczak) - Benyamina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?