Lewandowski w rozmowie z Guilleme'em Balague'em kolejny raz podkreślił, że wiele zawdzięcza Juergenowi Kloppowi. Przy niemieckim szkoleniowcu nasz reprezentant dokonał olbrzymi postęp, stając się czołowym snajperem w Europie.
– Bardzo dużo się dzięki niemu nauczyłem. Zostawałem po każdym treningu i pracowałem nad strzałami, nad byciem systematycznym, wypracowaniem automatyzmów. Chciałem pracować nad sobą i robiłem to, zostając na murawie nawet dwie godziny po treningu - powiedział Lewandowski.
Kapitan reprezentacji Polski opowiedział także o najtrudniejszych dniach w swojej karierze. Jednym z nich był moment, w którym z jego usług zrezygnowała Legia Warszawa. - Dzień, w którym Legia wyrzuciła mnie z klubu, był jednym z najgorszych w moim życiu - przyznał.
- Byłem tuż po wyleczeniu kontuzji. W Legii lekarz mówił, że nie będę gotowy do gry na najwyższym poziomie. To był dla mnie cios, bo półtora roku wcześniej zmarł mój tata. Potraktowałem to jednak jako motywację. Wiedziałem, że muszę ciężko pracować, by udowodnić niektórym ludziom swoją wartość - opowiadał Lewandowski.
Napastnik Bayernu wspomniał też o fascynacji grą swojego idola Thierry'ego Henry'ego. – Thierry był fenomenem. Wszystko przychodziło mu z wielką łatwością. Chciałem grać tak jak on. Chciałem w wielu aspektach go przypominać, a jednocześnie robić to na swój sposób - dodał Lewandowski.
Najwyższe transfery polskich piłkarzy w historii [TOP 10]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?