Sadlok po powrocie do Ruchu: Wiele zmian nie dostrzegłem

Jacek Sroka / Dziennik Zachodni
Maciej Sadlok wrócił do Ruchu Chorzów
Maciej Sadlok wrócił do Ruchu Chorzów Mikołaj Suchan (Polskapresse)
- Każdy zawodnik, który przychodzi do Ruchu, jest natychmiast zarażony tą fajną atmosferą panującą w tym klubie. W Chorzowie po prostu wszyscy dobrze się czują i cieszę się, że znów będę tu grał - mówi Maciej Sadlok, obrońca Ruchu Chorzów, który wrócił do klubu z Polonii Warszawa.

Wraca pan do Ruchu po półtorarocznym okresie gry w Polonii Warszawa. Coś się przez ten czas zmieniło na Cichej?
Wiele zmian nie dostrzegłem. Każdy zawodnik, który przychodzi do Ruchu, jest natychmiast zarażony tą fajną atmosferą panującą w tym klubie. W Chorzowie po prostu wszyscy dobrze się czują i cieszę się, że znów będę tu grał.

Ostatnio najwięcej mówi się o tym, że trener Waldemar Fornalik jest najpoważniejszym kandydatem na stanowisko selekcjonera. Pan miał okazję z nim pracować, a także grać w kadrze Franciszka Smudy. Jak pan ocenia jego szanse na objęcie reprezentacji?
Trener Fornalik sam za wiele na ten temat nie mówi, więc mnie też niezręcznie się o tym wypowiadać. Myślę, że w przyszłym tygodniu wiele się wyjaśni, bo odbędzie się posiedzenie zarządu PZPN.

Nie było panu żal, że dla Maćka Sadloka zabrakło miejsca w polskiej kadrze na Euro? Wcześniej był pan przecież sprawdzany przez obecnego selekcjonera biało-czerwonych?
Z kadry wypadłem już wcześniej, więc trudno mówić o jakimś żalu. Bardziej starałem się kibicować chłopakom, żeby dali z siebie wszystko i zaszli w tym turnieju jak najdalej. Odwiedziłem ich nawet w hotelu Hyatt w Warszawie, w którym mieszkali podczas turnieju.

Do Ruchu przyszedł pan z Polonii razem z Pavlem Sultesem. Dużo było przekomarzań z czeskim napastnikiem przy okazji polsko-czeskich bojów na Euro?
Rozmawialiśmy dużo o meczu we Wrocławiu. Zaraz po zakończeniu tego spotkania Pavel do mnie zadzwonił i przyznam, że był to pierwszy telefon od niego, którego nie odebrałem. Oddzwoniłem dopiero na drugi dzień, gdy emocje już trochę opadły.

Do sezonu przygotowujecie się na zgrupowaniu w Kamieniu koło Rybnika. Jak pan ocenia ten ośrodek?
Jestem tutaj pierwszy raz, ale myślę, że na nic nie możemy narzekać. Wszystko co potrzebne piłkarzom do treningów jest na miejscu. Mamy dostęp do hali i boiska, a to jest najważniejsze, bo przyjechaliśmy przecież tutaj popracować. Są też odpowiednie warunki do odnowy biologicznej i wypoczynku. W radzeniu sobie z upałem pomaga nam woda i odżywki, które pijemy podczas zajęć oraz klimatyzowane pokoje, w którym odpoczywamy po treningach.

W Polonii występował pan zarówno na pozycji stopera, jak i na lewej obronie. Gdzie chciałby pan grać w Ruchu?
Jeżeli będzie taka potrzeba, to zagram na każdej pozycji, ale nie ukrywam, że wolałbym występować na środku obrony. Na pozycji stopera czuję się najlepiej, a z perspektywy czasu uważam, że próby przekwalifikowania mnie na lewego obrońcę niewiele dobrego mi przyniosły.

Gra na środku obrony wymaga doskonałego zrozumienia z partnerami. Jest pan w stanie zapełnić na stoperze lukę po odejściu Rafała Grodzickiego?
Komunikacja między stoperami jest bardzo ważna, ale wszystko przychodzi z czasem. Po to jednak gramy latem sparingi, żeby to dopracować. Zresztą ja z tymi zawodnikami grałem wcześniej w Ruchu, więc jeżeli trener na mnie postawi, to myślę, że nie będzie problemów ze zrozumieniem.

W poniedziałek odbędzie się losowanie europejskich pucharów. Jakie są cele Ruchu w Lidze Europejskiej?
Zobaczymy, co przyniesie nam los. Na pewno jednak chcemy zajść w LE jak najdalej. Myślę, że drużyna jest bardziej doświadczona niż dwa lata wcześniej i zdążyła skosztować gry w europejskich pucharach, więc będzie nam łatwiej.

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24