Gospodarze do tej pory nie mogą się pozbierać po nagłych zmianach, które nastąpiły dosłownie przed samym startem wiosennych rozgrywek, chociaż pierwsze spotkanie o punkty rozegrali tydzień później niż wszystkie drużyny z powodu zawieszenia licencji dla łódzkiego Widzewa. W środku tygodnia, do siedziby klubu dotarła decyzja PZPN o przyznaniu za ten pojedynek walkowera, dającego 3 punkty ekipie Dariusza Wójtowicza za nieodbyty mecz w Byczynie. W dwóch wiosennych spotkaniach sączersom nie wiodło się już tak dobrze, ponieważ najpierw ulegli Miedzi Legnica 0:4, a tydzień później musieli uznać wyższość lidera z Niecieczy, przegrywając 0:3. W obu spotkaniach gra nie wyglądała tak, jakby oczekiwali tego kibice. - Sami mamy do siebie duże pretensje i mamy bardzo duży niedosyt po tych dwóch kolejkach. Mam nadzieję, że tym razem zagramy dobre spotkanie, bardziej agresywne. Gramy u siebie, więc będziemy chcieli zdominować przeciwnika - przyznał przed dzisiejszym spotkaniem Maciej Bębenek.
Trener Dariusz Wójtowicz będzie mógł skorzystać niemal z wszystkich zawodników Sandecji. Do pełnej sprawności po chorobie powrócił środkowy defensor Dawid Szufryn, zaś zawieszenie za czerwoną kartkę z legniczanami odcierpiał młodzieżowiec, Przemysław Szarek. Jedynym brakiem w składzie gospodarzy będzie nieobecność pauzującego za żółte kartki defensywnego pomocnika, Cheikha Niane. Ze względu na to, że po niespodziewanym odejsciu Piotra Stacha jego następca miał niewiele czasu na poskładanie zespołu z Małopolski trudno stwierdzić, kto wybiegnie od pierwszych minut na pozycjach ofensywnego pomocnika i napastnika. Pewny miejsca w wyjściowej jedenastce może być Bartłomiej Dudzic.
Ekipa ze Świnoujścia rozpoczęła piłkarską wiosnę od zwycięstwa 1:0 na własnym stadionie z Olimpią Grudziądz, ale w pozostałych dwóch pojedynkach, podobnie jak zespół Sandecji, musiała uznać wyższość swoich rywali. Kolejno GKS-u Katowice po porażce 1:2 i Dolcanu Ząbki 0:1. - Nie ma łatwych rywali w tej lidze. Mimo dwóch porażek Flota pokazała, że jest zespołem prezentującym solidny futbol oparty na dobrych warunkach fizycznych i zaangażowaniu. Potrafią grać w piłkę, więc nie mamy co liczyć na spacerek - powiedział o swoich rywalach Dariusz Wójtowicz.
Szkoleniowiec zespołu z Wyspy Uznam, Romuald Szukiełowicz będzie musiał uporać się z brakiem kluczowego zawodnika defensywy Michała Stasiaka, który musi odpokutować swoją karę za ósmą w sezonie żółtą kartkę. Do zespołu wraca zaś inny defensor, Łukasz Sołowiej. Za zdobywanie bramek powinni odpowiadać Dawid Kort oraz kolejny piłkarz, znany z boisk Ekstraklasy - Charles Nwaogu, a wspomagać ich powinni Paweł Lisowski i były piłkarz krakowskiej Wisły, Daniel Brud. W bramce ujrzymy Łukasza Sapelę, który kilka lat temu był graczem podstawowego składu GKS-u Bełchatów.
Aby spróbować zachęcić do futbolu kobiety, mieszkające w Nowym Sączu i okolicach, klub postanowił wprowadzić od tego pojedynku specjalne, kosztujące złotówkę, bilety dla płci pięknej. Obserwując pozycje obydwu drużyn w ligowej tabeli (Flota 9., Sandecja 13.), możemy spodziewać się bardzo wyrównanego i emocjonującego do ostatnich minut pojedynku, dlatego warto przyjść na Stadion im. Ojca Władysława Augustynka lub skorzystać z naszej relacji LIVE. Start meczu o godzinie 16!
Źródło: własne, Sandecja Nowy Sącz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?