Sandecja Nowy Sącz rozbiła rywala, mimo że ten prowadził. Wielkie strzelanie

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze z Nowego Sącza w sparingach prezentują się bardzo ofensywnie
Piłkarze z Nowego Sącza w sparingach prezentują się bardzo ofensywnie Sandecja.pl
W swoim drugim meczu kontrolnym tej zimy piłkarze Sandecji ograli Wisłokę Dębica 4:2. Co ciekawe to rywale, czternasta siła trzeciej ligi w grupie czwartej, wyszli na prowadzenie. Przypomnijmy, że w poprzedni weekend „Duma Krainy Lachów” zmierzyła się z liderem wspomnianych rozgrywek Wieczystą Kraków naszpikowaną wieloma znanymi nazwiskami na czele z byłymi kadrowiczami Michałem Pazdanem i Jackiem Góralskim i zremisowała 1:1 (gol Żołądzia).

Sądeczanie już od pierwszych minut nie ustawali w atakach. W 3. minucie próba Mikołaja Kwietniewskiego z dystansu wylądowała na poprzeczce. Za niedługo golkipera Wisłoki postraszył też Brono Żołądź. Gola jako pierwsi zdobyli jednak piłkarze z Podkarpacia – Krzysztof Zawiślak skorzystał z błędu defensywy „Biało-czarnych” i wpakował futbolówkę między słupki. Radość dębiczan nie trwała długo bowiem kilka minut później nowy nabytek Sandecji Rafał Wolsztyński skorzystał z sytuacji sam na sam i zmienił wynik na 1:1.

Wszystkie pozostałe bramki padły w drugiej części spotkania. Sandecja wciąż atakowała, co owocowało uderzeniami Sobczaka, Nawotki czy wspomnianego Kwietniewskiego, który tym razem ostemplował słupek.

A jak strzelano gole? Najpierw Kacper Talar wykończył akcję z prawej strony Kacpra Wokacza. Następnie bramkarz przeciwnika naciskany przez Patryka Peciaka nie zdołał sięgnąć piłki, opuścił bramkę, na czym błyskawicznie skorzystał sądeczanin. Niedługo przed końcem zawodów „jedenastkę” za faul w polu karnym zyskali piłkarze Wisłoki. Do piłki podszedł Kacper Maik i nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. W jednym z ostatnich zrywów tego meczu zakotłowało się w „szesnastce” przeciwnika, a do piłki znajdującej się na linii bramkowej przytomnie dopadł Brazylijczyk Marcinho i ustalił wynik tego sparingu.

27 stycznia Sandecja ma zagrać z Podhalem Nowy Targ. Druga liga wznowi rywalizację w weekend 24-25 lutego.

Sandecja Nowy Sącz - Wisłoka Dębica 4:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Zawiślak 14, 1:1 Wolsztyński 17, 2:1 Talar 50, 3:1 Peciak 70, 3:2 Maik 88 (karny), 4:2 Marcinho 90.

Sandecja: (I połowa za Sandecja.pl) Martin Polacek - Michał Rutkowski, Piotr Kowalik, Kamil Sobczak, Tomasz Nawotka, Rastislav Vaclavik, Denis Potoma, Patryk Bryła, Bruno Żołądź, Mikołaj Kwietniewski, Rafał Wolsztyński. (II połowa) Paweł Sokół - Mateusz Bartków, Mateusz Jarzębiak, Kamil Słaby, Kacper Wokacz, Tomasz Kołbon, Mateusz Popiela, Kacper Talar, Igor Maślanka, Marcinho, Patryk Peciak.

Wisłoka: Filip Kramarz - Jakub Rachfalik, Dominik Cabała, Bartosz Grasza - zawodnik testowany, Damian Łanucha, Krzysztof Iwanicki, Marcel Tyl, zawodnik testowany - Jakub Smoleń, Krzysztof Zawiślak. Ponadto: Jakub Dutka, Krzysztof Żmuda, Dominik Kulon, Jakub Strózik, Szymon Bednarz, Łukasz Siedlik, Jakub Siedlecki.

      

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sandecja Nowy Sącz rozbiła rywala, mimo że ten prowadził. Wielkie strzelanie - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24