Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów LIVE! - relacja NA ŻYWO od 15.45 w Ekstraklasa.net!
Wygrana w spotkaniu z bełchatowską drużyną może sprawić, iż wicemistrzowie Polski ponownie znajdą się w gronie faworytów do wywalczenia tytułu. Stanie się tak, ponieważ w sobotę punkty może stracić Legia Warszawa lub Ruch Chorzów, bowiem o godz. 13:30 na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej, lider podejmie wicelidera T-Mobile Ekstraklasy.
Wydaje się, że w przypadku braku wygranej, wrocławianom pozostanie jedynie walka o udział w europejskich pucharach, co wobec świetnej gry drużyny jesienią, mogłoby być uznane za porażkę. - Jeżeli nie wygramy, pozostanie nam walka co najwyżej o miejsce dające prawo gry w europejskich pucharach. W wypadku zwycięstwa damy sygnał, że nie powiedzieliśmy ostatniego słowa - Tadeusz Socha mówił w rozmowie z oficjalnym magazynem klubu Wokół Śląska.
Także zawodnikom z Bełchatowa bardzo będzie zależało na zwycięstwie, ponieważ ewentualna porażka może sprawić, że będą mieli zaledwie punkt przewagi nad znajdującym się na 15. miejscu ŁKS-em Łódź (zmierzy się w poniedziałek w derbach Łodzi z Widzewem). Takiego scenariusza nie dopuszcza do siebie Dawid Nowak, który rozmawiał z dziennikarzem magazynu Wokół Śląska. - Dla nas to bardzo ważny mecz. Bardzo chcemy odrobić stracone punkty w meczu z Lechią Gdańsk i zrobimy wszystko, aby z Wrocławia nie wrócić z pustymi rękoma. Nie będzie łatwo, ale forma Śląska nie jest ostatnio najwyższa i postaramy się to wykorzystać - zapowiedział.
Sobotnie spotkanie z różnych powodów nie będzie mogło odbyć się na Stadionie Miejskim, który został wybudowany z myślą o Euro 2012. Ten pojedynek zostanie rozegrany na obiekcie przy ulicy Oporowskiej, który jest obecnie bazą treningową zawodników Śląska. Fakt ten cieszy Tadeusza Sochę. - Ja jestem pewien, że wygramy. W końcu gramy na Oporowskiej. Ostatnio na tym stadionie pokonaliśmy GKS 4:2.
Jednak obrońca Śląska zauważa także negatywne strony powrotu na popularną O62. - Pozytywne jest to, że będziemy mogli zagrać na dobrej płycie, bo ta na Oporowskiej jest zdecydowanie lepsza niż na Stadionie Miejskim. Tylko, że na Oporowską przyjdzie mniej kibiców i atmosfera nie będzie taka gorąca. Nawet jak na Oporowskiej kibice będą równie głośno nas dopingowali jak na miejskim, to jednak nie to samo. Tu nie ma dachu i gdzieś ten doping ucieka - mówił Socha, zauważając, że w każdej decyzji można szukać zarówno pozytywów, jak i negatywów.
Rozegranie meczu na Oporowskiej nie cieszy jednak Dawida Nowaka. - Już się nad tym zastanawiałem i chyba lepiej dla nas byłoby grać na nowym obiekcie. Tak się składa, że kilka razy graliśmy na dużych stadionach - w Poznaniu, Warszawie i Gdańsku - i zawsze zdobywaliśmy tam punkty. Można powiedzieć, że duże stadiony nam sprzyjają - mówił.
Dobrą wiadomością dla kibiców Śląska jest na pewno powrót do składu Piotra Celebana, który z powodu zawieszenia nie mógł zagrać w meczu z Polonią Warszawa. Do treningów z drużyną wrócił po kontuzji Piotr Ćwielong i wydaje się, że ten zawodnik zostanie włączony meczowej 18-stki. Na problemy kadrowe narzekać nie może także szkoleniowiec bełchatowian.
W pierwszym spotkaniu obu drużyn zdecydowanie lepszy okazał się GKS Bełchatów, który pokonał wrocławian 3:0. Jak będzie tym razem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?