Spahić: Jest duża szansa na awans

Spodziewał się Pan, że będziecie mieć tak dużą przewagę w posiadaniu piłki?
Nie dziwie się, że tak dobrze zagraliśmy, bo bardzo ciężko pracowaliśmy przed tym meczem. Wiedzieliśmy jak ważne było to spotkanie dla Śląska, Wrocławia i Polski. Nie wiem, jak trener oceni naszą postawę, ale myślę, że nie spisaliśmy się źle.

Przed rewanżem w Dundee nie musicie się niczego obawiać. Za to Szkoci będą się głowić jak strzelić dwa gole...
Wynik jest dobry, ale ważniejsze jest to, iż udowodniliśmy, że możemy walczyć z Dundee United jak równy z równym. To nie jest jednak słaba drużyna. Zupełnie inaczej gra się na Oporowskiej niż na wyjeździe. W Dundee będzie czeka nas dużo trudniejsza przeprawa.

Przed meczem mówiło się, że Szkoci będą wygrywać pojedynki główkowe, a to Wy graliście zdecydowanie lepiej w powietrzu.
No, postaraliśmy się. Daliśmy z siebie tyle ile tylko mogliśmy. Czasem uda ci się wygrać główkę, a czasem nie. Dużo zależy też od tego jak inni piłkarze są ustawieni na boisku. Myślę, że zagraliśmy dobrze taktycznie. Staliśmy bardzo blisko siebie i nie pozwoliliśmy przeciwnikom na oddanie wielu strzałów. Mieli jednak swoją sytuację do zdobycia gola. Musimy wyciągnąć wnioski, by się to nie powtórzyło.

Zgodzisz się, że był to zdecydowanie twardszy mecz niż te w lidze polskiej? Szkoci nie odstawiali nogi nawet po gwizdku sędziego...
To są Szkoci, oni tak grają i musimy się do tego przyzwyczaić. Sędzia nie zawsze będzie gwizdał w sytuacjach stykowych.

Jednobramkowa zaliczka wystarczy do awansu?
Zobaczymy. Teraz możemy dywagować, czy 1:0 to dobry wynik czy nie. My jednak musimy się skupić na grze. Optymizm jest. Nie myślimy o piątkowym losowaniu kolejnej rundy. Najpierw trzeba odpocząć, przygotować się i rozegrać jeszcze jeden dobry mecz. Jest duża szansa na awans.

Rozmawiał Paweł Kucharski / Gazeta Wrocławska