Transfery Górnika Łęczna. "Szukamy jeszcze obrońcy i napastnika"

Kamil Balcerek / Kurier Lubelski
- W tym oknie transferowym nie ma konieczności sprowadzania dużej liczby zawodników. Mamy zaufanie do chłopaków, którzy są w klubie, w końcu pokazali na co ich stać. Jesteśmy liderem. Szukamy zawodnika na środek obrony i napastnika, typowej dziewiątki - mówi Andrzej Rybarski, asystent Jurija Szatałowa.

Górnik Łęczna ma za sobą cztery tygodnie przygotowań do rundy wiosennej. Jesteście niemal w połowie drogi, wszystko przebiega zgodnie z planem?
Jeśli chodzi o aspekty szkoleniowe, to większość założeń udało nam się zrealizować. Jedynym minusem na razie jest uraz Łukasza Zwolińskiego. Jest w tym momencie poza treningiem i to nas martwi.

Minione cztery tygodnie nie były łatwe dla zawodników...
Zima to trudny okres dla piłkarzy. Liczba i objętość treningów są zwiększone, ale myślę, że aż tak ostro nie było.

Do tej pory Górnik dokonał dwóch wzmocnień. Przyszli Łukasz Mierzejewski i Miroslav Bożok. Są już przygotowani do gry w Waszym zespole?
To nie są anonimowi zawodnicy, przyszli do nas z pokaźnym piłkarskim CV. Wiadomo że oczekujemy od nich, iż będą wzmocnieniem składu. Musimy jeszcze popracować, aby te oczekiwania zostały spełnione, zawodnicy muszą zrozumieć filozofię gry naszego zespołu. Jesteśmy jednak cierpliwi, do inauguracji rundy pozostało jeszcze trochę czasu.

Klub podpisał też umowę z młodym Wojciechem Kalinowskim. Dla wielu może to być zaskoczeniem, bo piłkarz przyszedł do Was z czwartej ligi.
Zawodnik pozytywnie nas zaskoczył. Widać, że chłopak grał w niższej lidze po pewnych zachowaniach na boisku, ma jednak cechy, które predysponują go do gry w wyższej lidze. Argumentem przemawiającym na jego korzyść jest bilans meczów kontrolnych. Zdobył dwie bramki, wywalczył rzut karny. Statystyki na pewno go bronią, ale przed nim jeszcze ciężka praca.

Pozyskujecie zawodników, ale też oddajecie. Czterech młodzieżowców: Tomasz Tymosiak, Michał Paluch, Hubert Kotowicz i Patryk Stopa zostało wypożyczonych do klubów niższych lig.
Samymi treningami nie da się zrobić postępu. Zawodnicy lubią grać, a nasi wychowankowie w nowych klubach będą mieli szansę ograć się.

Trenuje z Wami Bartosz Kwiecień. Sztab trenerski podjął już decyzję odnośnie jego przyszłości w Górniku?
Nie ma jeszcze decyzji. Zagrał w dwóch meczach, trenuje z nami. Spotkamy się z nim po niedzieli i podejmiemy decyzję.

Na jakie pozycje szukacie jeszcze zawodników?
W tym oknie transferowym nie ma konieczności sprowadzania dużej liczby zawodników. Mamy zaufanie do chłopaków, którzy są w klubie, w końcu pokazali na co ich stać. Jesteśmy liderem. Szukamy zawodnika na środek obrony i napastnika, typowej dziewiątki.

Kiedy możemy się spodziewać konkretnego wyboru?
Nie chcemy zakontraktować zawodnika na siłę. Szukamy odpowiedniego kandydata. Na pewno jednak nie będziemy czekać do końca przygotowań.
Gdy już zakończycie budowanie składu, kadra Górnika będzie silna. W zasadzie na każdą pozycję będziecie mieli dwóch zawodników.
Rywalizacja na pewno będzie duża, ale o to chodzi. Będziemy mieli dwóch zawodników i w większości przypadków dwóch równorzędnych. Każdy zawodnik na pewno się przyda, bo liga będzie trudna.

Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24