Trener Kolejarza: Wierzę, że wygramy

/KolejarzStroze.pl
- Z ŁKS-em pójdziemy na wymianę ciosów i zobaczymy co to spotkanie nam przyniesie - mówi trener Kolejarza Stróże, Jerzy Kowalik przed niedzielnym meczem z łodzianami.

W Stróżach przed spotkaniem z ŁKS-em Łódź piłkarze podchodzą do spotkania spokojnie, jednakże, jak również rywala interesują ich tylko trzy punkty. Gracze zapowiadają walkę na każdym centymetrze boiska. Trener stróżan, Jerzy Kowalik przekonuje, że pójdzie z przeciwnikiem na wymianę ciosów. - Nasza sytuacja nie jest najłatwiejsza, ale nie rozdzieramy szat. Z ŁKS-em, podobnie jak z Gieksą pójdziemy na wymianę ciosów i zobaczymy co to spotkanie nam przyniesie.

Tomasz Księżyc: Gramy u siebie z ŁKSem i naprawdę musimy powalczyć o zwycięstwo. Wiadomo, my gramy o utrzymanie a nasz rywal o awans, ale tanio skóry nie sprzedamy. Szkoda, że murawa w Stróżach jest tak fatalna. Na takim boisku trzeba grać raczej siłowo. Mimo wszystko warunki do gry są takie same dla obydwóch ekip, dlatego nie ma co narzekać. Chcemy wygrać ten mecz i zrobimy wszystko, aby osiągnąć cel.

Marcin Zarychta: Przed nami mecz z ŁKSem. Trudno powiedzieć jakim systemem zagramy, ale stawiam, że będzie to 4:4:2. Nie przestraszymy się przeciwnika, zaatakujemy łodzian, bo musimy wygrać ten pojedynek. Mamy tragiczną murawę. To nie jest dobra wiadomość ani dla jednych, ani dla drugich.

Bartłomiej Socha: Z ŁKSem nie bierzemy remisu w ciemno. Gramy u siebie i chcemy wygrać. Stróże to bardzo trudny teren dla każdej drużyny i nikomu tutaj nie będzie łatwo, nawet ekipie ŁKSu. Nikt w Stróżach spacerkiem nie wygra.

Więcej o Kolejarzu na KolejarzStroze.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24