Trener Sandecji: Chcieliśmy powalczyć o pierwszą szóstkę, ale rywal wybił nam to z głowy

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Dariusz Dudek pochwalił swoich piłkarzy za walkę w starciu z Radomiakiem
Dariusz Dudek pochwalił swoich piłkarzy za walkę w starciu z Radomiakiem Fot. Sandecja.pl
W ostatnią niedzielę piłkarze Sandecji Nowy Sącz rywalizowali w Radomiu z tamtejszym Radomiakiem, trzecią siłą rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Podopieczni trenera Dariusza Dudka tym razem musieli uznać wyższość przeciwnika przegrywając 0:3. Dla „Dumy Krainy Lachów” była to zatem pierwsza porażka od listopada ub. roku kończąca jej piękną serię siedemnastu kolejnych spotkań w lidze bez przegranej.

Radomianie w starciu z Sandecją potwierdzili, że mocno interesuje ich awans do ekstraklasy, ale najlepiej bezpośredni, nie barażowy.

- Zespołowi Radomiaka należą się na pewno gratulacje za przerwanie naszej passy. To była zasłużona wygrana przeciwnika – przyznał na pomeczowej konferencji prasowej opiekun nowosądeckiego pierwszoligowca (cytat za Sandecja.pl).

- Powinniśmy prowadzić 1:0, prawidłowo strzeliliśmy pierwszą bramkę… Uważam, że decyzja o nieuznaniu naszego trafienia była dużą kontrowersją. Nie chciałbym jednak mówić, że wypaczyło to wynik meczu… Taki jest wynik, taki był mecz i tego nie zmienimy – zauważył trener Dudek.

- Za trzy dni mamy ciężki mecz (dziś o godzinie 17.40 sądeczanie rozgrywają zaległe wyjazdowe spotkanie z Arką Gdynia – przyp. red.). Potem w niedzielę, robimy swoje.

- Dziękuję zawodnikom za to, że podjęli walkę i za to że utrzymaliśmy się w tej lidze. Ta nasza passa kiedyś musiała zostać przerwana. Radomiak wysoko zawiesił poprzeczkę, my mieliśmy ochotę na to, by powalczyć o pierwszą szóstkę. Rywal wybił na to skutecznie z głowy. Radomiak zanotował okazałe zwycięstwo, bramki były trochę kuriozalne. Dziękuję chłopakom za walkę, zaangażowanie, bo na pewno dali z siebie 100 procent – zakończył Dudek.

Piłkarze Sandecji Nowy Sącz (stan przed meczem z Arką Gdynia) plasują się na jedenastym miejscu w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi i mają na koncie 40 punktów. Do szóstego Górnika Łęczna, ostatniej ekipy zajmującej barażowe miejsce, tracą dziewięć „oczek”. Ekipa z Gdyni jest czwarta i ma o dwanaście punktów więcej od „Biało-Czarnych”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trener Sandecji: Chcieliśmy powalczyć o pierwszą szóstkę, ale rywal wybił nam to z głowy - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24