Trenerzy po meczu Bytovia Bytów - GKS Tychy (KONFERENCJA)

Łukasz Łabędzki
Trenerzy po meczu Bytovia Bytów - GKS Tychy
Trenerzy po meczu Bytovia Bytów - GKS Tychy Łukasz Łabędzki
W meczu 28. kolejki 1. ligi Bytovia Bytów zremisowała u siebie z GKS-em Tychy 1:1. Po tym spotkaniu trenerzy obu zespołów podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń, które miały miejsce na boisku.

Tomasz Kafarski (Bytovia Bytów): Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz. Ewentualne zwycięstwo mogłoby nam dać przecież większy spokój i powiększylibyśmy przewagę nad tyską drużyną. Kowalczyk, Bąk i Szczęsny napsuli nam sporo krwi. Odkąd jestem trenerem Bytovii, widzieliśmy chyba najlepszą naszą grę w ofensywie. Strzeliliśmy bramkę na 1:1 i można powiedzieć, że minimum wykonaliśmy. Sytuacje Kryszaka, Buzały świadczyły jednak o tym, że staraliśmy się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Nie mogę powiedzieć, że cieszę się z tego punktu, ale z drugiej strony ta różnica między nami a GKS pozostała na takim samym poziomie.

Tomasz Hajto (GKS Tychy): Do momentu straty bramki graliśmy dobrze, prowadziliśmy przecież 1:0. Później daliśmy sobie narzucić styl gry Bytovii, przez co gospodarze wyrównali i mieli jeszcze inne okazje bramkowe. Niestety zabrakło nam konsekwencji w końcówce. Zawsze powtarzam, że środkowi obrońcy muszą być w świetle bramki. Dzisiaj popełniliśmy taki błąd, przez co straciliśmy gola. Nie jestem do końca zadowolony z remisu, bo wszyscy wiemy, jaka jest nasza sytuacja. Walczymy do końca, tak jak tutaj do ostatniego gwizdka sędziego. Wierzę, że to szczęście wróci do nas. Musimy mocno pracować nad koncentracją przed kolejnym spotkaniem.

źródło: GKS Tychy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24