- Nie mamy nic do stracenia, gramy o zwycięstwo - jak jeden mąż powtarzają zawodnicy z Ostrowca. Czy gospodarzy rzeczywiście stać na pokonanie utytułowanego rywala? Z pewnością - przy Świętokrzyskiej w tym sezonie z pucharu goryczy spijać musieli już zawodnicy ŁKS, Górnika i Warty. W dodatku KSZO wiosną spisuje się zaskakująco dobrze: siedem punktów w czterech meczach daje im trzecią pozycję w tabeli rundy rewanżowej.
Widzew już teraz przygotowuje się do gry w Ekstraklasie. Podopieczni Pawła Janasa mają aż 12 oczek przewagi nad trzecią lokatą i nikt nie powinien im odebrać awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Z galaktyczną łódzką ekipą można jednak powalczyć - w poprzedniej kolejce punkt z Piłsudskiego wywieźć zdołał lubelski Motor. Jesienią w Łodzi KSZO zremisowało 1:1, a bramki strzelali Marcin Robak i Marcin Kajca.
Przed czwartkową konfrontacją Jakołcewicz może mieć kłopot z zestawieniem linii obronnej. W meczu z Dolcanem Ząbki solidnie sponiewierany został Tomasz Ciesielski i wciąż nie wiadomo, czy filar ostrowieckiej defensywy wystąpi przeciwko Widzewowi. Do gry zdolni są już za to Krystian Kanarski i Jakub Cieciura. Po drugiej stronie boiska zabraknie pauzującego za kartki Łukasza Brozia oraz kontuzjowanych Velibora Duricia i Ugochukwu Ukaha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?