Dobrze, że we wcześniejszych spotkaniach piłkarze Arki zgromadzili 42 punkty, bo niewiele brakuje, aby zamiast spodziewanych do końca sezonu emocji związanych z walką o awans, mielibyśmy negatywne emocje związane z walką o utrzymanie się w 1 lidze.
Tego czarnego scenariusza oczywiście nie będzie. Teoretycznie to nie jest wielka różnica, czy żółto-niebiescy zakończą sezon 2011/2012 na 8 czy na przykład 12 miejscu. Teoretycznie, bo przecież liczyć się jeszcze powinny sportowe ambicje, piłkarska jakość i szacunek dla własnych kibiców. Ostatnimi występami gdynianie udowadniają, że obcy jest im każdy z tych trzech elementów składających się na wizerunek drużyny. Oczywiście pozytywny wizerunek.
W środę w Bydgoszczy swoje powody do osobistej satysfakcji mógł mieć tylko Paweł Zawistowski, który w Arce grał w poprzednim sezonie w ekstraklasie. Piłkarz z Gdyni nie chciał specjalnie odchodzić, a teraz do krajowej elity może wrócić w barwach bydgoskiego klubu.
Drugi trener gdynian Paweł Sikora obecną sytuację drużyny przedstawił dość obrazowo: - Jak człowiek wejdzie do kałuży, to może z niej wyjść, ale jak wpadnie w bagno, to grzęzawisko go wciąga i jest już znacznie trudniej. My jesteśmy właśnie w takiej sytuacji… - mówił po środowym meczu w Bydgoszczy z Zawiszą.
Arka w takiej właśnie sytuacji się znalazła? Myślę, że nikt w klubie, jak to jest ostatnio w zwyczaju, nie będzie uciekał od szczerej i prawdziwej odpowiedzi na tak postawione pytanie. Bo tylko rzeczowa analiza może spowodować, że w następnym sezonie podobna sytuacja już się nie powtórzy.
A przed Arką jeszcze cztery ostatnie mecze tego sezonu. Już w sobotę o godzinie 17.30 żółto-niebiescy gościć będą w Gdyni walczący o utrzymanie zespół Wisły Płock. Później czekają gdynian dwa wyjazdy ze znajdującymi się w strefie spadkowej drużynami KS Polkowice i Polonią Bytom, a sezon zakończą meczem z grającą o awans Pogonią Szczecin, który odbędzie się 27 maja w Gdyni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?