– Obecne prace mają się zakończyć do 15 kwietnia. Co potem? Na razie będziemy mieli pusty placyk, aż do chwili, gdy ruszy budowa nowego stadionu – potwierdza Andrzej Zowada, rzecznik GieKSy.
Tempo rozpoczętej z kilkudniowym opóźnieniem likwidacji trybuny jest imponujące. Schemat wygląda w ten sposób, że najpierw potężnym młotem pneumatycznym umieszczonym na wysięgniku kruszony jest beton, a potem pracownicy ręczni demontują struktury stalowe.
– Z tego co słyszałem będzie konieczne ściągnięcie do tej drugiej operacji cięższego sprzętu. Beton jest bowiem rzeczywiście mocno zwietrzały, ale stal wciąż jest solidna – dodaje Zowada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
