Aby dowiedzieć się ile jest różnic pomiędzy zespołami, wystarczy sięgnąć po ligową tabelę, która wskazuje drugie miejsce Floty i miejsce na szarym końcu tabeli Stali. Odmienność widoczna jest nie tylko w ilości zdobytych punktów, ale także w stosunku bramkowym. Szczególną przepaść dostrzec można w golach straconych. I choć tu prym wiodą piłkarze ze Stalowej Woli, to powód do dumy to żaden.
Zielono-czarni do „wygrzebania” się ze strefy spadkowej (na dzień dzisiejszy) potrzebują aż pięciu oczek, czyli minimum dwóch wygranych. Szansę na zmniejszenie dystansu w najbliższych dniach są jednak niewielkie, bowiem niedzielny rywal nie należy do tych „łatwych”, a wygrana ze Świnoujściem to nie lada gratka. Dodatkowo spotkaniem nad morzem ze „Stalówką” żegna się dotychczasowy trener – Przemysław Cecherz. Na domiar złego, Flota poza większymi umiejętnościami boiskowymi, posiadać będzie jeszcze dwa wzmocnienia - swoich kibiców i własny stadion.
Nie trzeba długo zastanawiać się nad tym, kto typowany jest na niedzielnego zwycięzcę. Jednak jak pokazuje historia w piłce zdarzyć może się właściwie wszystko, dlatego nie skazujmy z góry piłkarzy ze Stalowej Woli na porażkę.
Flota Świnoujście – Stal Stalowa Wola, 13.09.2009, godz. 12:00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
