Korona Kielce – BKS Lublin 1:1 (1:1)
Bramki: Jakub Konstantyn 37 - Grzegorz Martyna 30.
Korona: Karyś – Plichta, Klapa, Bela, Cukrowski – Jagła (70. Żądło), K. Turek, (74. Dziedzic), Bartosik (62. Dziubek), Konstantyn - Gierczak (55. Słabosz), Śliwa (50.Górski).
Korona grała dobrze przez kwadrans, miała przewagę, ale potem coś się zacięło. Kielczanie grali chaotycznie i bez pomysłu.
W 30 minucie goście zdobyli prowadzenie po ładnej akcji, ale Koronie udało się dosyć szybko wyrównać. Bardzo dobrze z rzutu wolnego uderzył Jakub Konstantyn i było 1:1.
Wydawało się, że Korona ruszy do przodu i postara się o zdobycie trzech punktów, tym bardziej, że przegrała grająca wcześniej u siebie prowadząca w tabeli Resovia Rzeszów. Ale chcieć a móc, to dwie różne rzeczy. Korona grała słabo i nie znalazła recepty na mądrze się broniącą drużynę z Lublina.
- Druga połowa była najsłabsza w naszym wykonaniu w tym sezonie – podsumował Marek Graba, który prowadzi zespół razem z trenerem Michałem Gęburą.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: TOP SPORTOWY. Które gwiazdy sportu mają najwięcej dzieci?
(Źródło: vivi24)
ZOBACZ TEŻ: Top 5 Wag's kierowców F1
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?