W sobotą Stal Stalowa Wola zagra z Siarką Tarnobrzeg

GLI
Liderem Stali Stalowa Wola jest jej kapitan Adrian Gębalski (z piłką).
Liderem Stali Stalowa Wola jest jej kapitan Adrian Gębalski (z piłką). Grzegorz Lipiec
Na ten moment czekali wszyscy fani piłki nożnej w naszym regionie. W sobotę, o godzinie 17 na stadionie przy Hutniczej miejscowa Stal podejmować będzie w meczu 34. kolejki drugiej ligi Siarkę Tarnobrzeg. Przed nami kolejna odsłona piłkarskiej świętej wojny na północnym Podkarpaciu. Kto ma więcej argumentów do zwycięstwa?

ZOBACZ TAKŻE: Marcin Kamiński: W tak dobrej drużynie czasem trudno coś zmienić

Tutaj zarówno w Stali jak i Siarce nie powinno być żadnych zaskoczeń. Między słupkami po stronie Stalówki zobaczymy Bartosza Konckiego. Ten 21-latek z każdym spotkaniem wiosną wyglądał lepiej. O przykrych wpadkach z początku rundy trzeba już zapomnieć. Bartosz pokazuje, że jest w wysokiej dyspozycji i wcale się nie zdziwimy jeśli się okaże, że to on zostanie bohaterem derbów. W Siarce zagra Karol Dybowski. 20-letni zawodnik Nie opuścił żadnego spotkania w tym sezonie. Ostatnio jednak nie prezentuje się zbyt dobrze, a derby nigdy nie są łatwe.

Oba zespoły mają solidnych środkowych obrońców. W szeregach Stali powinniśmy zobaczyć Szymona Jarosza oraz Mateusza Kolbusza, a w Siarce Bartosza Waleńcika (wszystko wskazuje, że to będzie jego ostatni mecz w tych barwach) oraz Radosława Sylwestrzaka. Za ostatnie spotkania wyższe noty trzeba dać piłkarzom Stali. Także i na bokach obrony Stal ma więcej argumentów w postaci Adama Waszkiewicz oraz Konrada Korczyńskiego. Trener Włodzimierz Gąsior pewnie desygnuje do gry Jana Grzesika (ostatnio miał kilka błędów) i Michała Dawidowicza.

W drugiej linii w szeregach Stali zobaczymy: w środku - Bruno Żołądź, Przemysław Stelmach, na skrzydłach - Kamil Jonkisz, Adrian Dziubiński i ofensywnie grającego Bartłomieja Wasiluka. W rezerwie zostanie wtedy Kamil Bętkowski
Siła Siarki to druga linia. I tutaj być może zobaczymy na przykład razem Marcina Stefanika, Konrada Stępnia i na skrzydłach Daniela Koczona (9 goli, 13 asyst), Huberta Tomalskiego, a jako ofensywnego pomocnika Mateusza Czyżyckiego. Jest jeszcze Grzegorz Płatek.

W napadzie Stal ma doświadczonego i bramkostrzelnego Adriana Gębalskiego (12 goli), a Siarka może liczyć na Krzysztofa Ropskiego (4 gole) i Michała Żebrakowskiego (8 goli). Teoretycznie lepiej prezentuje się Żebrakowski, ale częściej gra Ropski.
Wreszcie na ławce trenerskiej będziemy mieli starcie dwóch szkoleniowców mieleckich: Janusza Białka po stronie Stalówki i Włodzimierza Gąsiora po stronie Siarki.

Stal Stalowa Wola nie wygrała z Siarką przy Hutniczej od sierpnia 2003 roku, a jeśli weźmiemy pod uwagę rozgrywki centralne to aż 26 lat! Oczywiście oba zespoły miały za sobą długi rozbrat jeśli chodzi o spotkania na poziomie ligowym. Siarka na początku XXI wieku była w solidnym kryzysie, a Stal grała czy to na zapleczu ekstraklasy, czy to w drugiej lidze.
Teraz możemy trochę powspominać te miłe chwile dla fanów zielono-czarnych. W czerwcu 1991 roku Stal wygrała z Siarką 2:0 po trafieniach Dariusza Michalaka oraz Artura Kopcia. Teraz ten pierwszy pracuje z najmłodszymi zawodnikami w Stali, a z kolei Artur Kopeć został potem piłkarzem... Siarki. Grał tam razem z Wojciechem Nieradką, który przez lata występował w zielono-czarnych barwach. Stalówka dzięki tej wygranej zapewniła sobie powrót do ekstraklasy. Zresztą na tym szczeblu rozgrywek obie nasze drużyny zmierzyły się tylko dwa razy. Przy Hutniczej padł remis 0:0, a w Tarnobrzegu lepsza była Siarka, która triumfowała 1:0.

Postać numer jeden w Siarce to Daniel Koczon (9 goli, 13 asyst).
Postać numer jeden w Siarce to Daniel Koczon (9 goli, 13 asyst). Grzegorz Lipiec

Piłkarze Siarki i Stali spotykali się potem jeszcze w drugiej oraz trzeciej lidze lubelsko-podkarpackiej. Jesienią 2001 roku drużyna prowadzona przez Piotra Brzezińskiego wygrała 3:1, a gole dla Stali zdobywali: Daniel Radawiec, Paweł Wtorek i Mieczysław Ożóg, trafienie dla Siarki zaliczył wtedy Krzysztof Podlasek - to kolejny zawodnik, który w swoim piłkarskim CV ma grę zarówno w Siarce, jak Stalówce.

Sierpień 2003 roku to ponownie radość Stali. Tym razem zespół Sławomira Adamusa wygrał 2:0, a do siatki trafiali Michalak oraz Mirosław Pokrywka. I na tym kończą się radosne chwile dla Stali przy Hutniczej. Kiedy od sezonu 2012/2013 Siarka wróciła na szczebel rozgrywek centralnych to owszem zielono-czarni wygrywali z tarnobrzeżanami, ale miało to miejsce w Tarnobrzegu (dwa razy po 2:1 - 2013 roku - gole: Damiana Judy, Wojciecha Fabianowskiego i Marcina Truszkowskiego dla Siarki oraz w 2014 roku: Marcin Figiel dla Siarki i Damian Łanucha, Przemysław Żmuda dla Stali).

Od bezbramkowego remisu w sezonie 2003/2004, na kolejne Wielkie Derby Podkarpacia kibice obu drużyn musieli czekać długie osiem lat. Siarka, która pod wodzą Michała Szymczaka awansowała do drugiej ligi, w jesiennym meczu sezonu 2012/13 w Stalowej Woli była o krok od zwycięstwa. Do 70 minuty wydawało się, że nic nie uratuje gospodarzy przed porażką. Wszystko za sprawą bramek zdobytych przez byłego zawodnika Stali Jarosława Piątkowskiego (rzut karny) i precyzji Bartosza Madei (rzut wolny). Stalówka jednak nigdy się nie poddaje i gole Przemysława Żmudy i Krystiana Getingera dały punkt. O tym, że derby rządzą się swoimi prawami, kibice w Tarnobrzegu przekonać mogli się w sezonie 2014/2015. Siarka, która ostatecznie uniknęła degradacji do niższej ligi rozpoczęła swój nowy piłkarski etap. Zespół prowadzony przez Tomasza Tułacza od początku sezonu nie rozpieszczał kibiców swoją grą w meczach wyjazdowych. Zaledwie jeden punkt zdobyty w czterech potyczkach nikomu nie dawał wielkich nadziei na końcowy triumf za miedzą. Siarka była poważnie osłabiona przed tym meczem. Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w ekipie gospodarzy. Stal była niepokonana na własnym stadionie. W 75 minucie spotkania zdarzyło się jednak coś, o czym kibice tarnobrzeskiego zespołu będą pamiętać do końca swoich dni. Idealne dośrodkowanie Michała Chrabąszcza na gola zamienił Marcin Truszkowski. Siarka dokonała rzeczy historycznej, ogrywając swojego największego rywala na ich własnym terenie po raz pierwszy od 17 lat. Ostatnie spotkanie derbowe w Stalowej Woli to remis 1:1. Zielono-czarni nie zagrali wielkiego meczu, a w nogach mieli jeszcze trudne spotkanie w ramach Pucharu Polski. Mimo wszystko ekipa Jaromira Wieprzęcia objęła prowadzenie za sprawą Tomasza Płonki. Dziesięć minut przed końcem meczu wyrównał Marcin Stefanik. Jesienią w Tarnobrzegu też było remisowo. Siarka prowadziła 2:0 (gole Stefanika i Krzysztofa Ropskiego), ale jeszcze przed przerwą Stal wyrównała: Bartosza Waleńcik (samobójczy gol) i Kamil Bętkowski. W sobotę emocje są gwarantowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: W sobotą Stal Stalowa Wola zagra z Siarką Tarnobrzeg - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na gol24.pl Gol 24