Drużyna wraz ze sztabem w daleką podróż na Pomorze wyruszy w piątek. W szeregach zielono-czarnych w ostatnim czasie działo się sporo. Wydarzeniem, które przyćmiło wszystko inne było poniedziałkowe rozstanie z pracującym od końcówki lutego trenerem Ireneuszem Mamrotem.
– Serdecznie dziękujemy trenerowi Mamrotowi za dziesięć miesięcy wspólnej pracy. Zgodnie uznaliśmy, że dla dobra przyszłości zespołu Górnika nasze drogi w tym momencie muszą się rozejść. Życzymy trenerowi wszystkiego dobrego i trzymamy kciuki za dalszy rozwój trenerskiej kariery – mówi prezes zarządu Górnika Łęczna, Adam Laskowski.
Decyzja dla wielu była zaskoczeniem, wszak Górnik od początku sezonu zajmował miejsce w czołówce Fortuna 1. Ligi. Był nawet liderem rozgrywek! Pierwsza porażka przyszła dopiero w 13. kolejce. Po niej zielono-czarni obniżyli nieco loty.
Kulminacja słabszej dyspozycji przyszła po przerwie reprezentacyjnej. Po niej miało być lepiej, ale było zgoła inaczej. W dwóch spotkaniach łęcznianie nie zdobyli choćby bramki. Najpierw przegrali na wyjeździe ze Stalą Rzeszów 0:3, a następnie ulegli w Krakowie Wiśle 0:4.
To właśnie po tej drugiej porażce klub poinformował o rozwiązaniu umowy z trenerem Mamrotem, który tym samym zostawił Górnika na 10. miejscu w tabeli (26 punktów, bilans: 6-8-3). Strata łęcznian do 6. miejsca (strefa barażowa w walce o awans) wynosi jednak zaledwie dwa oczka.
Górnik ma rozegrania jeszcze zaległe spotkanie z GKS-em Tychy, którego termin nie jest jeszcze znany, ale pewnym jest, że odbędzie się ono już w nowym roku kalendarzowym. Kto będzie wówczas trenerem, póki co nie wiadomo. Wiadomo, że w sobotniej konfrontacji z Arką ekipę poprowadzi dotychczasowy duet asystentów: Tomasz Horwat-Daniel Rusek.
W zespole z Gdyni sytuacja w ostatnich tygodniach jest znacznie bardziej stabilna. Arka pod wodzą trenera Wojciecha Łobodzińskiego przewodzi ligowej stawce (33 punkty, bilans: 10-3-5).
Po doskonałej serii ośmiu meczów bez porażki (w tym siedmiu zwycięstw), przyszły jednak trzy spotkania bez wygranej: remis z GKS-em Katowice 1:1 oraz porażki z Termaliką Nieciecza 1:2 i Lechem Poznań w Pucharze Polski (0:1).
Z pewnością gdynianie będą chcieli zrehabilitować się i utrzymać miejsce w fotelu lidera. Największe zagrożenia w zespole rywali to duet napastników Karol Czubak-Olaf Kobacki. Panowie w tym sezonie zdobyli już 17 bramek.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?