Widzew. Początek pogoni za czołówką piłkarskiej pierwszej ligi?

Jan Hofman
Jan Hofman
Piłkarze Widzewa udanie rozpoczęli tegoroczną walkę o punkty w pierwszej lidze. Pokonanie Korony, spadkowicza z ekstraklasy, ma swoją wymowę.

Nadal walczą

Przede wszystkim piłkarze drużyny z al. Piłsudskiego, pokonując spadkowicza z ekstraklasy, pokazali swoim wiernym kibicom, że nie rezygnują z walki o powrót do krajowej elity. Widzewiacy awansowali w tabeli i miejsca premiowane przynajmniej barażem o ekstraklasę, mają na wyciągnięcie ręki.

Co ważne, łodzianie pokonali zespół, który również zgłasza aspiracje do gry w wyższej klasie. Mówił o tym na przedmeczowej konferencji Maciej Bartoszek, trener kielczan.

- Zespół jest silniejszy kadrowo - przekonywał szkoleniowiec Korony. - Podnieśliśmy swoją wartość sportową. Ta praca, która została wykonana, jest na plus. Te wszystkie nasze działania są widoczne. Jeśli przełoży się to na mecze ligowe, to jestem spokojny, że pierwsza „szóstka” w tabeli jest do osiągnięcia i takie też są nasze plany.

Trzeba przyznać, że sporą odwagą wykazał się łódzki szkoleniowiec. Enkeleid Dobi nie zawahał się, by posadzić na ławce rezerwowych lidera drużyny i najskuteczniejszego piłkarza Widzewa - Marcina Robaka.

Widać, że szkoleniowiec miał na mecz z Koroną inny, i jak się później okazało, znacznie ciekawszy pomysł. Przekonaliśmy się, że o sile ofensywnej gospodarzy stanowili nowi piłkarze. Dużo jakości drużynie Widzewa dał także powrót do gry Przemysława Kity. Warto na chwilę zatrzymać się przy tym piłkarzu, bowiem powrócił do zmagań o ligowe punkty po trwającej blisko piętnaście miesięcy przerwie! Po raz ostatni zakładał widzewską koszulkę 30 listopada 2019 roku. Kontuzja (zerwane więzadło krzyżowe) i późniejsza żmudna rehabilitacja wyjęła piłkarzowi przeszło rok z kariery (grał wcześniej w RTS w II lidze). Mecz z Koroną pokazał, że warto było na niego czekać.

- Kita dał w sobotę jakość, ale wiem, że ma ogromny potencjał i determinację, więc może dać z siebie jeszcze więcej - ocenił jego powrót na boisko Dobi. - To jest typowy zawodnik meczowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Widzew. Początek pogoni za czołówką piłkarskiej pierwszej ligi? - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24