Spotkanie kapitalnie rozpoczęli gospodarze, zagrzewani niesamowitym dopingiem kilku tysięcy kibiców. Najpierw w 3 minucie Krzysztof Ostrowski przegrał pojedynek sam na sam z Jackiem Gorczycą. Chwilę później, bo już w 5 minucie, było 1:0 dla Widzewa, lewą stroną ruszyli Dudu oraz Grzelczyk piłka po błędzie obrońców „Gieksy” trafiła pod nogi Marcina Robaka, a temu nie pozostało nic innego jak tylko umieścić piłkę w siatce. Goście próbowali się odgryzać (ściślej mówiąc odgryźli się raz) w 12 minucie z rzutu wolnego minimalnie przestrzelił Iwan. Na 2:0 dla Widzewa w 38 minucie podwyższył obrońca GKS-u Mateusz Sroka, który w walce o piłkę uprzedził Ostrowskiego. Zagrał jednak tak niefortunnie, że wpakował piłkę do własnej siatki. Pierwsza połowa przebiegała zdecydowanie pod dyktando gospodarzy, goście z Katowic nie mieli pomysłu na grę ofensywną, a ponadto popełniali fatalne błędy w defensywie.
Drugą cześć gry rozpoczęła się od mocny ataków z obu stron. W ekipie z Łodzi szczególnie aktywny był Grzelczyk, który najpierw znalazł się na minimalnym spalonym, by chwilę później dwukrotnie uderzać na bramkę strzeżoną przez Jacka Gorczycę. W 57 minucie Adrian Budka zdobył 3 gola dla swojego zespołu, jednak sędzia główny po konsultacji ze swoim asystentem bramki nie uznał. Od 60 do 66 minuty trenerzy obu ekip przeprowadzili aż 4 zmiany, które jednak nie przyczyniły się zbytnio do poprawy stylu gry. W 70 minucie nie mający tego wieczoru szczęścia Grzelczak przegrał pojedynek sam na sam z Gorczycą. Kiedy wydawało się, że mecz ten zakończy się wynikiem 2:0 dla Widzewa, przyszła 86 minuta. W pole karne gospodarzy dośrodkowywał Małkowski ,w polu karnym najwyżej do piłki wyskoczył Górski i było 2:1. Pomimo usilnych prób ze strony Katowiczan wynik nie uległ już zmianie, a Widzew Łódź pokonał swojego rywala 2:1.
Dzięki temu zwycięstwu Widzew przesunął się na 4 miejsce w 1-ligowej tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?