Włodarze Arki z głową rozgrywają swój mecz [KOMENTARZ]

Chociaż Arka dysponuje naprawdę dobrym zapleczem, jeśli chodzi o młodych zawodników, to nie ich mamy tu na myśli. Prezes klubu z Gdyni, Wojciech Pertkiewicz powiedział w wywiadzie dla klubowej telewizji Arka-TV, że obecnie trwają negocjacje z kilkoma nowymi zawodnikami, którzy mają pojawić się w klubie w przyszłym tygodniu i trafić do Arki być może nawet bez gry w sparingach.

O kogo chodzi? Tego nie ujawniono. Wiadomo jednak, że Arka prowadzi negocjacje z klubami Ekstraklasy dotyczące półrocznych wypożyczeń kilku zawodników. Jakie są tego plusy? Cóż, przede wszystkim można założyć, że będą to gracze o sporym potencjale lub umiejętnościach, zdecydowanie wystarczających na 1. ligę. Świadczy o tym fakt, że ich przydatność została oceniona na tyle pozytywnie. iż mogą dołączyć do zespołu bez wcześniejszych testów. Warto zauważyć, że to właśnie zawodnicy z przeszłością w Ekstraklasie grają w Arce pierwsze skrzypce i są jej ostoją.

Po drugie, dla klubu wypożyczenie takiego zawodnika jest o wiele tańsze niż kupno i o wiele łatwiejsze, gdyż ciężko w okresie zimowym znaleźć zawodnika bez ważnego kontraktu, który coś sobą reprezentuje. Kolejnym plusem jest fakt, że chociaż Arkę sprowadzenie takiego zawodnika teraz niewiele będzie kosztować, to w przypadku awansu, gdy pojawią się dodatkowe pieniądze, będzie można go zatrzymać w klubie korzystając z prawa pierwokupu.

Kolejnym świetnym ruchem władz Arki było zatrzymanie w klubie jej czołowych zawodników. Prezes Pertkiewicz stwierdził, że czterech piłkarzy otrzymało oferty z klubów Ekstraklasy, ale klub zablokował możliwość ich odejścia. Niewątpliwie ten ruch wskazuje, że Arka nie ma zamiaru odpuszczać walki o awans, a wciąż silna jest wiara w to, że można go wywalczyć. Zespół nie został osłabiony, a jedynie może zostać wzmocniony.

Arka potrzebuje wzmocnień, bo kadra w ostatnim czasie bardzo się uszczupliła. Trzech zawodników: Kubowicz, Jamróz i Aurelio, zostało przeniesionych do rezerw. Z kontuzjami zmagają się: Marcjanik, Marcus, Glauber oraz Szubert. W związku z tym, trzeba zapewnić Pawłowi Sikorze, szkoleniowcowi Arki, jak największy spokój i pole manewru, jeśli faktycznie zespół ma się liczyć w walce o czołowe lokaty.