Wojnę polsko-ruską można wygrać z kontry

Paweł Zarzeczny
Paweł Zarzeczny, publicysta
Paweł Zarzeczny, publicysta Polskapresse
W tym Euro mieliśmy już wszystko. Emocjonujący mecz (Polaków), popisowy (Rosjan), sensacyjny (Duńczyków) oraz pierwszy układowy (mistrzów świata z mistrzami świata, Włochów z Hiszpanami). Remisem śmierdziało od początku, bo pozostałe ekipy są dużo słabsze, Irlandia z Chorwacją, zatem nikt nie chciał umierać nie tyle za Gdańsk, co w Gdańsku.

Mnogość zmian najlepszych graczy (zdjęcie Balotellego, jego niechęć do strzelenia gola), pokazywały, że jest dogadane. Nie zmęczyć się, strzelić po golu, a potem się wykiwa pozostałych. Kalkulacje zazwyczaj biorą jednak w łeb - zatem naprzód, Irlandio (oj, dałaś chleb tylu Polakom, sama nie mając go w nadmiarze), naprzód, Chorwacjo (dałaś tylu Polakom odpocząć po królewsku), a mistrzowie niech naśladują parodystów. Ten niby najlepszy mecz okazał się najsłabszy. Jak tłumaczył komentator - bo było na boisku za dużo dobrych piłkarzy. Może. Ja nie zauważyłem ani jednego.

Słusznie włoski premier Monti mówił, że warto zamknąć Serie A na trzy lata, aż się to oczyści. A Hiszpanów rozgonić za nieuczciwą konkurencję. Skupowanie gwiazd i śrubowanie cen, płac, obniżanie gwiazdorom podatków (we Włoszech w całości płacą za nich kluby!), bezczelność i za strzelanie przez jednego czy dwóch piłkarzy w sezonie po 50 goli - bo turyści wykupili bilety na mecz, koszulki, i muszą się zabawić. W Polsce by to nie przeszło, bo lubimy uczciwą rywalizację, zwłaszcza z pozycji słabszego! A nie mocniejszego! I nie kupujemy na kredyt, bo nas nie stać! A Hiszpanie wyżebrali 100 mld euro pożyczki na zachcianki (spłacenie poprzednich i stworzenie zachcianek nowych). Ta pożyczka klepnięta, a Polska dołoży się, płacąc wyższe składki, podobnie jak za Greków (już) i Włochów (za chwilę, gdy bank centralny zacznie dodrukowywać, a już zaczął). Ten wywód potrzebny, byście Hiszpanom i Włochom nie kibicowali. Już lepiej, jak wygrywają Rosjanie. Pamiętajcie: Rosjanie to tak jak my Słowianie.

Sporo ludzi wietrzy zamieszki po meczu w Warszawie. Spokojnie, Rosjanie maszerują po naszych ulicach już setki lat, więc nic nadzwyczajnego się nie dzieje, może tylko wreszcie mają pieniądze i nie muszą Europy okradać (dwa żarty autentyki: Ciężkie czasy - mówi Ruski, znosząc zegar z wieży kościelnej. Albo: Kto wynalazł radio? Ruski u Niemca. Na strychu). Dziś ten kraj autentycznie się ucywilizował i kilku głupków, nawet kilkuset, tego zdania zmienić nie jest w stanie. I jest to jedyne mocarstwo świata, które traktuje nas poważnie. A to z jednego powodu. Dla całego świata jesteśmy zacofanym, niestety, Wschodem. A dla Rosjan - Zachodem. Byliśmy, jesteśmy, i będziemy.

Jeżeli chodzi o mój typ - cudem będzie zero do zera, bo Lewandowski nie ma w przodzie wsparcia i nie wiem, kto i po co robi mu młyn w głowie (Juventus, ManU, Bayern - chcą kupić… spoko, jakby chcieli, to by kupili). A nam potrzeba szybkich skrzydłowych. Na razie tylko Piszczek się nadaje, ale on będzie bronił. Zagra pewnie Grosicki. A mnie brakuje Peszki. Mamy niewielu ludzi, którzy mogą zaskoczyć, nawet samych siebie, nie tylko rywala. Jak czasem opowiada Andrzej Iwan, każdy pomocnik uwielbiał grać z Grześkiem Latą. Bo gdzie się nie kopnęło piłki, to wychodziło się na profesora. Bo Lato do każdego podania dobiegał!
Jak mamy wygrać wojnę polsko-ruską, to tylko z kontry. A jak z kontry, to ktoś musi się urwać. Jelenia nie ma, Peszki też, został "Grosik". Może teraz nie będzie czekał na wejście do 95. minuty.

Polska The Times

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24