Wójtowicz: Liczyliśmy na wpadkę Podbeskidzia

łm/NaszaSandecja.pl
Sandecja Nowy Sącz radość
Sandecja Nowy Sącz radość Michał Ostałowski/Polskapresse
Przez większą część pierwszej połowy, poza drobnymi wyjątkami, Sandecja miała zdecydowaną przewagę. Po meczu trener Dariusz Wójtowicz miał jednak pretensje właśnie o te wyjątki.

- Będziemy musieli takie rzeczy wyeliminować i zawodników przed nimi przestrzec. Tak nie można. Mamy poukładaną grę, a komplikujemy sobie sytuację - mówił na pomeczowej konferencji prasowej.

Jak przyznał trener, w drugiej odsłonie mecz się wyrównał. Wytłumaczył to tak: - Zadowoleni z wyniku 2:0 starliśmy się taktycznie grać od tylu i swoich szans szukać w kontratakach. Szkoda, że jakiejś sytuacji nie potrafiliśmy już wykończyć - mówił.

Przypominał, że kolejny już mecz w tym sezonie Sandecja wygrywa jedną bramką. - Mogło być 2:0. W dzisiejszych czasach w dwie, trzy minuty można stracić nawet dwa gole - Wójtowicz wyraźnie nie był zadowolony z tego, że jego ekipa dala sobie wbić piłkę do siatki tuż przed końcem spotkania. - To chyba czwarte spotkanie w tym sezonie, który wygrywamy 2:1 - przypominał.

Nasz szkoleniowiec przyznał, że przed starciem w Polkowicach wszyscy wiedzieli, że przy sprzyjających okolicznościach Sandecja mogła zostać liderem. - Zakładaliśmy, że Podbeskidzie przegra, albo zremisuje na KSZO. To się nie udało, ale walczymy dalej o każdy punkt - zakończył.

Czytaj więcej na Sandecja.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24