Zapatero zamknie Camp Nou?

Antoni J. Bohdanowicz
86 najbardziej krewkich kibiców zostało zaproszonych przez policję do spędzenia nocy na komisariacie po sobotnim zwycięstwie FC Barcelony w finale Ligi Mistrzów. Czy premier Jose Zapatero powinien zastanowić się nad zamknięciem Camp Nou?

Liga Mistrzów - wyniki, terminarz, live - więcej o rozgrywkach w specjalnym dziale

"MISTRZOWIE" - taki tytuł znalazł się na pierwszej stronie katalońskiej gazety "Mundo Deportivo". Potem mogliśmy poczytać, jak to Manchester United tylko na początku meczu zaatakował, a potem odbył się "monolog w wykonaniu piłkarzy Barcelony". Zresztą nawet angielskie gazety były zachwycone grą mistrzów, a Lionela Messiego znowu (tak jak 2 lata temu) nazywali Mesjaszem (po angielsku napisane - MESSIah).
W niedzielne popołudnie Barcelona zmieniła się w miasto duchów. Jedynie turyści oraz niektórzy skacowani mieszkańcy szlajali się po stolicy Katalonii. Reszta albo w domach dogorywała, albo budziła się w więziennej celi, po jednej z największych libacji w dziejach tego miasta.

Jednak w sobotni wieczór obraz był zupełnie inny. Tysiące kibiców zgromadziło się pod łukiem tryumfalnym, by na wielkim telebimie obejrzeć zmagania ich ulubieńców. Już kilka godzin przed meczem słychać było głośne "ole, ole, ole". Po końcowym gwizdku euforia. Puszki piwa Estrella latały wszędzie, uderzając o innych kibiców, czy witryny sklepowe. Dodajmy, że nie były puste.

Efekt? 86 najbardziej krewkich kibiców zostało zaproszonych przez policję do spędzenia nocy na komisariacie. My natomiast apelujemy do Donalda Tuska, by nie starał się komentować tej sytuacji, gdyż Jose Zapatero jest oddanym kibicem Barcelony. Na pewno nie zrozumie apeli i rad polskiego premiera, by zamknąć Camp Nou, w celu zaprzestania agresji "kiboli".

Jednak kibice to na szczęście nie wszystko... "Messi jednym cięciem otworzył United" - pisał wczorajszy "The Guardian". Tytuł komentarza szefa działu piłkarskiego "The Sunday Times" Davida Walsha brzmiał: "United gonił cienie". W swoim tekście napisał, że Manchester nie miał najmniejszych szans w rywalizacji z Barceloną, a przepiękna bramka Wayne'a Rooneya nieco przesłoniła obraz gry.
"Latali jak motyle i żądlili jak osy" pisał z kolei brytyjski "The Sun", wspominając przy tym słynny cytat bokserskiego mistrza Mohammeda Ali. Następnie dziennikarz tej gazety napisał jak to ponad 87 tysięcy ludzi zgromadzonych na Wembley było uprzywilejowanych, bo zobaczyli najwspanialszy występ jakiegokolwiek piłkarza w europejskich pucharach - Lionela Messiego.

"Zbyt dobrze" - tak skomentowali występ Barcelony dziennikarze francuskiego dziennika "L'Equipe". Zdaniem jednej z największych gazet sportowych w Europie Barcelona była znacznie lepsza niż w 2009 roku, kiedy również pokonała Manchester United (2:0). Z kolei niemiecki "Bild" napisał, że może Messi i jest wart więcej niż 100 milionów. Może i zarobić tyle w innym klubie (sugestia, że go Manchester City chce kupić). Jednak tylko w takim klubie jak Barcelona jego gwiazda może tak jasno świecić.

Antoni J. Bohdanowicz, Polska The Times

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24