Zawisza wygrywa w słabym stylu

Bartek Hak
Patryk Klofik był jednym z lepszych piłkarzy Zawiszy w pojedynku z Polonią Nowy Tomyśl.
Patryk Klofik był jednym z lepszych piłkarzy Zawiszy w pojedynku z Polonią Nowy Tomyśl. Adam Hak
- Mecz ułożył się dla nas dobrze i zasłużenie wygraliśmy - mówił po spotkaniu Zawiszy z Polonią Nowy Tomyśl Wojciech Okińczyc. Jego zespół pokonał nowotomyślan 2:0.

Pojedynek wicelidera z przedostatnią drużyną w tabeli przyciągnął na trybuny około dwóch tysięcy kibiców. Zapewne do przyjścia na mecz fanów nie zachęciła pogoda oraz niezbyt atrakcyjny rywal.

Zawisza wyszedł na ten mecz tradycyjnie w ustawieniu 4-2-3-1.Nie obyło się jednak bez małych niespodzianek w składzie. O ile występ Galdino był zapowiadany, o tyle dość zaskakujące było posadzenie na ławce Warczachowskiego, którego zastąpił w wyjściowej jedenastce Dąbrowski. Do tego na lewym skrzydła po raz pierwszy w tej rundzie wystąpił Szymon Maziarz. Polonia natomiast wyszła na to spotkanie w ustawieniu 4-4-1-1. Najbardziej wysuniętego Onyekachiego wspierał Bartosz Śpiączka.

Mecz znakomicie rozpoczął się dla gospodarzy. Już w 4. minucie meczu wynik otworzył Wojciech Okińczyc wykorzystując znakomite dośrodkowanie Cezarego Stefańczyka. Po około kwadransie przewagi Zawiszy otrząsnęli się goście. Po rzucie wolnym groźnie główkował Kmieć, z dystansu bliski szczęścia był Sidorowicz. Wyglądało na to, że przyjezdni po 15 minutach zrozumieli, że nie taki Zawisza straszny jak go malują. Trochę zbyt późno. Mimo wszystko w pierwszej połowie to niebiesko - czarni wykazali się większą dojrzałością w grze i podwyższyli wynik spotkania. Po ładnej akcji w trójkącie Wójcicki - Klofik - Ślifirczyk piłkę do siatki skierował ten ostatni.

Co można powiedzieć o drugiej połowie? Najlepiej było by spuścić na nią zasłonę milczenia. Ale z dziennikarskiego obowiązku należy wspomnieć o zmarnowanej sytuacji sam na sam Ślifirczyka. Co po za tym? Nudy. Dość powiedzieć, że chyba najczęściej przy piłce byli Maciej Dąbrowski i Andrzej Witan, bowiem zawodnicy z przednich formacji 'Wojskowych' nieustannie wycofywali ją do tyłu. Polonia natomiast nie miała zbytniej chęci (a może umiejętności) by powalczyć o coś więcej niż nikłą porażkę.

Za grę w tym spotkaniu można pochwalić kilki zawodników Zawiszy. Nieźle zaprezentował się Okińczyc, który strzelił już drugą bramkę w tej rundzie. Ciężar gry na swoje barki brał Klofik, a jak zawsze aktywny był Stefańczyk. Jednak Zawisza jako zespół wypadł przeciętnie. Zespół grał zbyt statycznie i wolno.

- Nie zagraliśmy jeszcze w tej rundzie takiego meczu, po którym bylibyśmy w pełni zadowoleni. Dzisiaj natomiast najważniejsze były 3 punkty. Myślę, że zdobyliśmy je zasłużenie - częściej utrzymywaliśmy się przy piłce, stworzyliśmy więcej sytuacji - stwierdził po spotkaniu drugi trener Zawiszy, Piotr Gruszka.
- Gratuluję Zawiszy zwycięstwa. Przegraliśmy, bo popełniliśmy dwa duże błędy w obronie, ale trzeba przyznać, że Zawisza był lepszy - powiedział z kolei Tomasz Leszczyński, szkoleniowiec Polonii.

Już za tydzień Zawiszę czeka niezwykle istotne spotkanie w Legnicy z tamtejszą Miedzią. Zwycięzca tego pojedynku zrobi mały krok ku pozbyciu się jednego z rywali do awansu.

Czytaj zapis relacji NA ŻYWO!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24