Kibice i frekwencja na meczu Polska - Estonia
W 22. minucie kibice na PGE Narodowym po raz pierwszy tego dnia mieli powody do radości. Na pole karne z prawej strony wbiegł Przemysław Frankowski i płaskim strzałem pewnie pokonał Heina.
Pięć minut później sytuacja Estończyków stała się jeszcze trudniejsza. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył zawodnik gości Maksim Paskotsi.
To nieco uspokoiło poczynania biało-czerwonych, ale nie zmieniło obrazu meczu. Podopieczni Probierza wciąż mieli zdecydowaną przewagę. W 43. minucie płasko strzelił Lewandowski, jednak prosto w Heina i bramkarz gości nie miał kłopotów ze złapaniem piłki.
Ile za piwo? Kosmiczne ceny na meczu Polska - Estonia
Na początku drugiej połowy losy tego meczu zostały już praktycznie rozstrzygnięte. W 50. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony Zalewskiego bramkę uderzeniem głową zdobył Zieliński.
Na trybunach zaczęła się fiesta, polscy piłkarze stwarzali kolejne okazje (m.in. Świderski i Lewandowski), ale jednemu zawodnikowi nie było do śmiechu. W 56. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Matty Cash, który grał bardzo krótko - w przerwie zastąpił Frankowskiego.
Zdjęcia kibiców i piłkarzy z meczu Polska - Estonia
W 70. minucie było już 3:0, tym razem precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Piotrowski. Sprawa awansu była przesądzona, więc Probierz zdecydował się na zmiany. Chwilę po golu Piotrowskiego zdjął z boiska trzech zawodników, m.in. pomocnika Łudogorca Razgrad, a wprowadził Jakuba Modera. Dla piłkarza Brightonu to powrót do kadry po dwuletniej przerwie, spowodowanej kontuzją.
To nie był koniec strzeleckich popisów. W 76. minucie Polska prowadziła już... 5:0. Najpierw samobójcze trafienie zaliczył Karol Mets, a chwilę potem do siatki trafił wprowadzony krótko wcześniej Sebastian Szymański. W 78. minucie stadion na chwilę jednak ucichł, bowiem niespodziewanie bramkę dla Estonii zdobył Martin Vetkal. Rozległy się nawet gwizdy. Ten gol oczywiście nie wpłynął na przebieg meczu, ale na moment popsuł ogólne wrażenie...
To był jedyny zryw Estończyków. Polska wciąż miała dużą przewagę, jednak wynik już się nie zmienił. We wtorek w finale baraży drużyna Probierza zagra w Cardiff z Walią, która pokonała u siebie Finlandię 4:1. PAP
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?