1. liga. Derby Miedź - Chrobry numer 50. dla gości. Efektowna oprawa

tom, Piotr Janas/Gazeta Wrocławska
1. liga. Derby numer 50.
1. liga. Derby numer 50. Lucyna Nenow / Polska Press
1. liga. W meczu 23. kolejki Miedź Legnica podejmowała w 50. derbach Dolnego Śląska Chrobrego Głogów. Goście objęli prowadzenie po trafieniu Pawła Wojciechowskiego. Gospodarze długo nie byli w stanie zmienić wyniku. Udało im się to w końcu w 79. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Petteriego Forsella strzałem głową bramkarza Chrobrego pokonał aktywny przez całe spotkanie Damian Rasak. Kiedy wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem i w końcówce strzelą zwycięską bramkę, a sytuacji im nie brakowało, do siatki trafili goście. I to w jaki sposób! Z rzutu wolnego w samo okienko trafił Mateusz Machaj. Piękny gol dał Chrobremu trzy punkty.

Pierwotnie mecz ten miał zostać rozegrany w sobotę 25 marca, ale z racji powołań zawodników z obu klubów do reprezentacji narodowych został przełożony. Z tego samego powodu przełożono jeszcze trzy inne spotkania w 23. serii gier Nice 1 ligi.

Jubileuszowy, bo pięćdziesiąty pojedynek derbowy pomiędzy tymi zespołami przyciągnął na trybuny 3 tys. kibiców. To spora liczba mając na uwadze fakt, że pierwszy gwizdek wybrzmiał na stadionie im. Orła Białego o godz. 18.30. Z Głogowa do Legnicy pofatygowało się ok. 300 sympatyków „pomarańczowo-czarnych”.

Pierwsze minuty należały do przyjezdnych, dość nieoczekiwanie to podopieczni Ireneusza Mamrota prowadzili grę i dużo częściej gościli w okolicach pola karnego rywali. Legniczanie wydawali się być tym faktem nieco zaskoczeni i nieszczególnie mieli pomysł na odmianę obrazu gry.

Zmasowane ataki Chrobrego wymierny efekt przyniosły w 22 min. Dośrodkowanie z prawej strony Mateusza Machaja efektownym uderzeniem głową na gola zamienił Paweł Wojciechowski. W tym momencie w Legnicy zapachniało sensacją.

Po zmianie stron piłkarze „Miedzianki” zaczęli stosować wyższy pressing, dzięki czemu przejęli inicjatywę, ale mądrze broniący się goście długo nie dopuszczali do groźnych sytuacji pod bramką Anatolija Gospodinova. Mało tego - w 56 min tylko cud uratował Miedź od utraty drugiego gola: sytuacji sam na sam z Pawłem Kapsą nie wykorzystał Karol Danielak, posyłając futbolówkę nad bramką.

Jedyne czym Miedź odpowiadała to stałe fragmenty gry. Dwa razy z około 30 metrów potężnie huknął Petteri Forsell, ale bułgarski bramkarz gości za każdym razem zażegnywał niebezpieczeństwo piąstkowaniem.

Trener Ryszard Tarasiewicz postanowił zareagować: ściągnął bezproduktywnego Petteriego Penannena i posłał do boju skrzydłowego rodem z Hiszpanii - Marquitosa. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem kilka minut po wejściu ma murawę były zawodnik m.in. Villarealu popisał się dokładnym dośrodkowaniem, po którym do wyrównania doprowadził Damian Rasak. Od 79 min na tablicy świetlnej znów widniał remis.

Miedź złapała wiatr w żagle i szukała kolejnych okazji, ale w ostatniej akcji meczu dostała cios, po którym nie mogła się już podnieść. Mateusz Machaj strzałem z rzutu wolnego posłał futbolówkę w samo okienko bramki Kapsy, rozstrzygając losy 50. derbów na korzyść Chrobrego.

Głogowianie wygrali 2:1 i dopisali sobie arcyważne trzy punkty. Miedź z kolei nie wykorzystała okazji, żeby wskoczyć na ligowe podium.

Kilka świeżych fotek z derbów. #miedzlegnica #derby #legnica #chg #chrobryglogow

Post udostępniony przez Miedź Legnica ⚽ (@miedzlegnica) 5 Kwi, 2017 o 9:54 PDT

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Mateusz Machaj

1. LIGA w GOL24

Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Pod Ostrzałem GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24