Ali Gholizadeh zadebiutował w Lechu Poznań. Irańczyk to bohater rekordowego transferu w Polsce. Wydano na niego 1,8 mln euro

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Ali Gholizadeh, debiutant w Lechu Poznań
Ali Gholizadeh, debiutant w Lechu Poznań Polsat Sport
Ali Gholizadeh wreszcie rozegrał pierwszy mecz dla Lecha Poznań. Debiut Irańczyka przypadł na wyjazdowe spotkanie Pucharu Polski z trzecioligowym Zawiszą Bydgoszcz. Bohater najdroższego zakupu w historii polskiej ligi rozegrał niecałe pół godziny. W szatni po ostatnim gwizdku zaintonował przyśpiewkę: Hej Kolejorz!

Lech Poznań. Ali Gholizadeh wreszcie zagrał

Gholizadeh podpisał kontrakt z Lechem11 lipca. Każdy kibic Lecha wiedział wtedy, że leczy kontuzję i na jego debiut trzeba będzie zaczekać. Nikt jednak nie spodziewał się, że aż tak długo.

Początkowo spekulowano o początku września, potem mówiono o pierwszych dniach października. Gdy Gholizadeh zaczął trenować z zespołem, trener John van den Brom zasugerował, że najpierw wystąpi w sparingu lub rezerwach - to cytat sprzed ligowego meczu z ŁKS Łódź.

Kibica rozmarzyli się dzisiaj, gdy 112 dni po ogłoszeniu transferu Lech w mediach społecznościowych wrzucił zdjęcie Gholizadeha w stroju sportowym. Irańczyk tak jak pozostali zawodnicy "powołani" na mecz z Zawiszą zmierzał do klubowego autokaru odjeżdżającego spod Bułgarskiej do Bydgoszczy. Jedyne pytanie brzmiało: czy zagra już od pierwszej minuty.

I rzeczywiście Gholizadeh nie pojechał "na wycieczkę". Zaraz po bramce Filipa Wilaka na 3:0 wszedł w miejsce Kristoffera Velde, który przed przerwą na raty wykorzystał jedenastkę.

Wilak i Marchwiński celebrują gola na 4:0, w tle dobiegający Gholizadeh
Wilak i Marchwiński celebrują gola na 4:0, w tle dobiegający Gholizadeh Polsat Sport

Kibice Lecha żywiołowo zareagowali na debiut Gholizadeha. "Wyczekiwany moment", "wiekopomna chwila", "ona naprawdę istnieje" - to wybrane komentarze z internetu. W Bydgoszczy 27-letniego Irańczyka obserwowało rekordowe 4 tys. sympatyków Kolejorza.

Jak zagrał Gholizadeh? Czasu dostał wprawdzie niewiele, ale na pewno wykazał się dobrym opanowaniem piłki. Poruszał się w różnych sektorach, był aktywny. Wreszcie po jego podaniu hat-trick powinien był skompletować Wilak, lecz uderzył bardzo niecelnie.

- W tym spotkaniu mieliśmy sporo pozytywów, takich jak dwa gole Filipa Wilaka czy debiuty Aliego oraz Maksa Dziuby - stwierdził po spotkaniu trener van den Brom.

Na razie nie wiadomo jaki jest dalszy plan na wprowadzanie Gholizadeha do zespołu. W każdym razie kolejna szansa na grę już na horyzoncie. W sobotę (4 listopada) Lech podejmie Ruch Chorzów w ramach 14. kolejki PKO Ekstraklasy.

PUCHAR POLSKI w GOL24

Kibice Lecha w Bydgoszczy

Rekordowy wyjazd kibiców Lecha Poznań na mecz z Zawiszą Bydg...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24