Anna Lewandowska uczy się hiszpańskiego. Podpucha czy przygotowania do przeprowadzki?

red
Anna Lewandowska chyba postanowiła zagrać na nosie fanom jej męża. Ci od kilku tygodni mówią tylko o rzekomym transferze Roberta do FC Barcelony. Co więc zrobiła żona kapitana reprezentacji Polski? Zaczęła uczyć się języka hiszpańskiego, o czym poinformowała na Instagramie. A może to faktycznie przygotowania do zmiany otoczenia?

Według doniesień z Katalonii Robert Lewandowski poinformował, że w przypadku odejścia z Bayernu, byłby otwarty na dołączenie tego lata do Barcelony. Napastnik Bayernu Monachium już od jakiegoś czasu sugerował, że byłby chętny na zmianę otoczenia, czym wzbudził zainteresowanie Realu Madryt, Chelsea i innych europejskich klubów. 33-latek dołączył do Bayernu na Allianz Arena z Borussii Dortmund w 2014 roku i w barwach Bawarczyków pobił wiele rekordów, strzelając 339 goli w 367 meczach.

Jednak po 12 sezonach spędzonych w Bundeslidze Lewandowskiego ucieszyłaby go możliwość gry w innej lidze. Kataloński dziennik Sport donosi, że kapitan reprezentacji Polski dał do zrozumienia, że z chęcią dołączyłby do rewolucji na Camp Nou, którą prowadzi Xavi.

Lewandowskiemu kończy się kontrakt w 2023 roku i choć Bawarczycy są przekonani, że uda im się przekonać Polaka do kontynuowania kariery na Allianz Arena, to coraz częściej pojawiają się sygnały, że napastnik postanowi spróbować szczęścia gdzie indziej. Mówi się, że Lewandowski jest nieco rozczarowany atmosferą w Bayernie i uważa, że jego czas w klubie dobiegł końca.

W piątek Anna Lewandowska opublikowała zdjęcie z informacją, że rozpoczęła lekcje języka hiszpańskiego. Nie byłoby to w żaden sposób interesujące, gdyby nie doniesienia z ostatnich tygodni. Czy żona piłkarza zamierzała "strollować" kibiców? A może faktycznie plany Lewandowskich są już bliskie realizacji? Pewne jest, że Lewandowska podgrzewa i tak już gorącą atmosferę wokół ewentualnego transferu.

Anna Lewandowska uczy się hiszpańskiego. Podpucha czy przygotowania do przeprowadzki?

TRANSFERY w GOL24

W ostatnich miesiącach coraz częściej słyszy się o polskich piłkarzach, którzy borykają się z bardzo poważnym urazem, jakim jest zerwanie więzadeł krzyżowych. Jakub Moder, Paweł Dawidowicz, Bartosz Kapustka, Dawid Kownacki, Arkadiusz Milik, Bartosz Białek, Marcel Wędrychowski, Rafał Wolski. To tylko niektóre nazwiska, które jednoznacznie kojarzą nam się z tego typu urazem. W niektórych przypadkach nawet kilkukrotnie! Czym spowodowane jest odnoszenie przez zawodników tej kontuzji tak często? Oto 4 powody stworzone przez nowojorskie centrum zdrowia Northwell Health.

Dlaczego polscy piłkarze tak często mają zerwane więzadła? [4 POWODY]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24