Arka Gdynia zarabia na życzeniach dla fanów. Kibice wyśmiali ceny. Za wideo z udziałem piłkarza trzeba zapłacić kilkaset złotych

Kluby z Trójmiasta zaliczają w ostatnim czasie coraz więcej wpadek wizerunkowych. Na początku Lechia Gdańsk ustaliła bardzo wysokie ceny na ostatni mecz domowy z Legią Warszawa. Biało-Zieloni po kilku dniach nagle obniżyli ceny wejściówek, co nie spodobało się fanom, którzy już dokonali zakupu. Cała sytuacja przerodziła się w "aferę spodenkową", o której można przeczytać w poniższym artykule.

Do Lechii Gdańsk dołączyła tym razem Arka Gdynia, która w mediach społecznościowych wrzuciła post zachęcający do kupienia wideo z życzeniami, które nagra wybrany zawodnik Żółto-Niebieskich. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie ceny. Za filmik z życzeniami od zawodnika trzeba zapłacić aż 300 złotych. To jednak nie jest największa kwota, jaką można wydać. "Największą frajdę zrobisz, jeśli solenizant usłyszy życzenia na stadionie". Taka przyjemność kosztuje 500 złotych.

Kibice błyskawicznie zaczęli komentować post, zaznaczając, że ceny są niezwykle wysokie. "Piękne ceny. Wam już chyba coś się przewraca (w głowach), że w dobie takich wydatków ktoś będzie płacił za takie głupoty" - napisał jeden z kibiców na Twitterze. Niektórzy w ramach żartów pisali, że prawdopodobnie komuś pomyliły się zera i takie usługi kosztują 30 i 50 złotych.

Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy