Arka - Wigry LIVE! Czas na odczarowanie Gdyni?

Adam Kamiński
Teraz czas na odczarowanie Gdyni?
Teraz czas na odczarowanie Gdyni? Przemysław Skiba
Piłkarze Arki choć na chwilę uciekli spod topora po zwycięstwie 1:0 nad Wisłą w Płocku. Teraz przyszła pora by podtrzymać passę i przy okazji rozpocząć nową. Arka do tej pory u siebie wygrywać nie potrafiła.

Przed nami 11. kolejka gier na zapleczu Ekstraklasy. Do tej pory Arka u siebie grała czterokrotnie i nie zachwycała swoich kibiców. Dwa remisy i dwie porażki. W Gdyni wygrał między innymi Widzew, który przełamał swoją haniebną passę meczów bez zwycięstwa na wyjeździe. Kibice Arki nie cieszyli się z trzech punktów u siebie od meczu z Puszczą Niepołomice pod koniec ubiegłego sezonu.

Wtedy Arka zafundowała swoimi kibicom prawdziwy thriller dwa razy przegrywając, by w końcu wygrać 3:2. Bohaterem tamtego spotkania został Michał Szubert strzelając dwa gole. Napastnik Arki powrócił po kontuzji kolana do gry i pokazuje, że warto na niego stawiać. Szubert jest najskuteczniejszym napastnikiem Arki, choć powodów do wielkiego świętowania nie ma, gdyż jego bilans to jak na razie zaledwie dwie bramki, ale co w takim razie powiedzieć o jego partnerach z ataku? Fakty są jednak takie, że Szubert wpisywał się na listę strzelców w dwóch meczach z rzędu: z Chojniczanką oraz z Wisłą Płock i na pewno ma chrapkę na przedłużenie tej serii.

Serię chciałby również przedłużyć Grzegorz Niciński, pod jego wodzą Arka zdobyła w końcu 3 punkty i wygrzebała się z ostatniego miejsca w tabeli. Były napastnik żółto-niebieskich, a obecnie trener tymczasowy, pewnie liczy, że będzie mógł Arkę prowadzić dłużej. Do tego potrzeba jednak zwycięstw i punktów, a gdy to osiągnie, kto wie, może wykorzysta okazję i zajmie to stanowisko na dłużej, tak jak zrobił to Paweł Sikora, który po zwolnieniu Petra Nemeca, z trenera tymczasowego stał się trenerem na stałe.

Oba zespoły mają ten sam bilans spotkań: dwa zwycięstwa, cztery remisy oraz cztery porażki, z tym, że Arka strzeliła dwa razy więcej bramek, ale też straciła ich o 6 więcej. Wigry zaledwie z sześcioma strzelonymi golami są najrzadziej zdobywającą gola drużyną w lidze. Dziwne biorąc pod uwagę, że goście sobotniego spotkania mają w składzie Darvydasa Sernasa, ale jak wiadomo nazwiska nie grają. Litwin nie strzelił bramki od ośmiu miesięcy, ale jak pokazał Widzew i wiele innych zespołów i piłkarzy przed nim, nie ma lepszego miejsca do przełamania niż Gdynia.

Kamil Adamek napastnik Wigier, przed tym meczem zabawił się w typera. Według niego w Gdyni padnie remis 1:1. Gospodarzy na 100% ten wynik by nie zadowolił, zawsze "liczy się tylko zwycięstwo".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24