Arkadiusz Milik o kontuzji i straconym Euro 2024
Milik po raz drugi z rzędu wypadł z kadry na Euro przez kontuzję. W towarzyskim meczu z Ukrainą (3:1) wyszedł w podstawowym składzie i już po 1 minucie gry upadł na murawę z grymasem wypisanym na twarzy. Badania wykazały, że konieczna okaże się artroskopia stawu kolanowego, a po niej nawet dwumiesięczna pauza.
Ze środowiska do Milika popłynął prawdziwy strumień wsparcia. Otuchy dodawali mu selekcjoner Michał Probierz, koledzy na czele z kapitanem Robertem Lewandowskim, a także zwykli kibice Biało-Czerwonych. Teraz czyli niemal dwie doby po feralnym zdarzeniu głos zabrał sam napastnik Juventusu.
Kontuzja Arkadiusza Milika w 1. minucie. Napastnik Juventusu nie pojedzie na Euro 2024
Pod wpisem Milika także zaroiło się od komentarzy. Napisali jego koledzy z kadry:
- Trzymaj się Aro (Piotr Zieliński)
- Wrócisz silniejszy (Bartosz Salamon)
- Aruna trzymaj się byku (Tymoteusz Puchacz)
- Aro, szybkiego powrotu do zdrowia (Przemysław Frankowski)
- Wracaj szybko Aro (Jakub Moder)
Napisali również Matty Cash, Nicola Zalewski, trener-asystent Sebastian Mila, Grzegorz Krychowiak, Michał Pazdan oraz partnerka Milika, Agata Sieramska: - Jesteśmy z Tobą kochanie.
Cały wpis Arkadiusza Milika w mediach społecznościowych:
Jest to dla mnie bardzo trudny czas. Wiem, że kontuzje są częścią sportu i zazwyczaj przychodzą w najgorszym możliwym momencie ale nie można w żaden sposób sieę na nie przygotować.
Jest mi ogromnie przykro, że nie będę mógł zagrać dla mojego kraju na Euro i pomóc drużynie w walce o nasze wspólne cele. Ale bez względu na wszystko będę do końca kibicował chłopakom z drużyny. Jestem z Wami!
Chcę również serdecznie podziękować za wszystkie wiadomości. Wasze słowa wsparcia wiele dla mnie znaczą w tej trudnej chwili. Jestem dobrej myśli i życzę mojej drużynie samych sukcesów na Euro! Mamy świetnych zawodników, bądźmy z nimi i dajmy z siebie wszystko kibicując Polsce na Euro.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?