Bilek: Nieważne jak zagramy, chcemy znaleźć się w ćwierćfinale

Daniel Kawczyński
Selekcjoner reprezentacji Czech - Michal Bilek zapewnia, ze jego zespol interesuje tylko i wyłącznie zwycięstwo. Mimo, ze jest pod wrażeniem gry Polski, nie boi się i wierzy w pomyślność losu.

Polska prezentuje się ostatnio całkiem przyzwoicie. Jakie wrażenia zrobiła na Czechach? - Bardzo pozytywne. Polska zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie. W meczu z Grecją spisała się świetnie w pierwszej połowie. Z kolei najtrudniejsze starcie z Rosją ujawniło wielką jakość gry. To świetni zawodnicy, jedni z najlepszych jakich widziałem. Lewandowski, Błaszczykowski - to przecież najwyższa klasa. Musimy być bardzo uważni. Szanujemy naszych przeciwników, ale nie odczuwamy strachu - zapewnia Bilek, którego zdanie podzielił Tomas Rosicky.

- W Polsce stworzono nam świetne warunki pobytowe. Oby na stadionie panowała jutro przyjazna atmosfera - dodaje. W konfrontacji z Grekami, trener Franciszek Smudy dokonał wielu zmian w trakcie gry: - Nie mają one dla nas większego znaczenia - twierdzi Rosicky.

Rozjemcą jutrzejszego pojedynku będzie Szkot Craig Thompson, znany przede wszystkim z podejmowania bardzo kontrowersyjnych decyzji: - Łut szczęścia nam się nie przytrafił. Jednakże uważam, że na tak wielkim turnieju pracują najlepsi z najlepszych. Tak naprawdę wszystko będzie leżeć w naszych rękach - uważa Bilek.

- Chcemy wygrać ten mecz. Jeżeli pierwsi zdobędziemy bramkę, Polska na pewno znajdzie się pod większa presją. Nas interesuje tylko awans. Nieważne jak zagramy, chcemy znaleźć się w ćwierćfinale - zapowiada. Czy selekcjoner Czechów zamierza dokonywać zmian w porównaniu do poprzedniej potyczki z Grekami? - Nie spodziewamy się wielkich zmian, ale co do tego nie jestem jeszcze zdecydowany. Pierwsza połowa z Grecją była świetna w naszym wykonaniu, a więc nie widzę potrzeb wielkich zmian.

Ostatni raz reprezentacja Czech pokonała Polskę w 1950 roku (wówczas Czechosłowacja). - Znamy historię, ale nie przywiązujemy do niej wagi. Wszystko rozstrzygnie się na boisku - zakończył Bilek.

Z Wrocławia - Daniel Kawczyński / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24