- Borovicanina już u nas nie ma. W niedzielę miał podpisać kontrakt, lecz wsiadł w samolot i poleciał do Serbii - mówi sekretarz klubu ze Stróż Edward Papciak. - Anulowaliśmy wszystkie dokumenty transferowe i sprawy Borovicanina w Stróżach już nie ma.
Trener Przemysław Cecherz nie będzie nadal brał pod uwagę przy ustalaniu składu obrońcy Pauliusa Paknysa. Do Polski nie dotarł jeszcze certyfikat piłkarza grającego ostatnio w Rotalisie Wilno. Na razie nie dotrze, bo w Wilnie go nie ma. PZPN musi więc szukać dokumentu w Azerbejdżanie. Paknys był bowiem w Interze Baku i w klubie Simurq Zaqatala, zanim wrócił do rodzinnego Wilna. Przy szczęśliwym obrocie sprawy Paknys może zagra z tydzień.
W meczu z Arką nie wystąpi również Senegalczyk Tidiane Niane. Pauzuje za czerwone kartki. Ostatnia (po drugiej żółtej) w meczu z Zawiszą kosztowała go dwa spotkania. Zastępujący go Michał Gryźlak poradził sobie w nowej roli bardzo dobrze. Po tym występie być może Gryźlak będzie częściej wybiegał w podstawowym składzie.
Zresztą i bez Borvicanina, Paknysa i Niane, który zapewne wróci do podstawowego składu, drużyna Kolejarza gra bardzo dobrze.
Inna sprawa, że odwrotnie niż w ubiegłym sezonie o wiele lepiej spisuje się na wyjazdach. Do tej pory gros punktów Kolejarz wywalczył na obcych murawach (trzy zwycięstwa i jeden remis). Dwie porażki, jakie przytrafiły się podopiecznym Przemysława Cecherza, miały miejsce w Stróżach. - Idziemy w górę tabeli i to jest najważniejsze - mówi trener Przemysław Cecherz. - Przed nami stoją kolejne wyzwania. Do Stróż przyjeżdża Arka Gdynia i mam nadzieję, że wreszcie uszczęśliwimy naszych kibiców. Jak dotąd bowiem punktujemy częściej na wyjazdach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?