Brendan Rodgers ma nadzieję na pozostanie Suareza w Liverpoolu

Przyszłość Suareza stanęła pod znakiem zapytania w momencie, kiedy zawodnik przyznał, że chciałby w przyszłym sezonie występować w europejskich pucharach.

- Jego kontrakt z Liverpoolem obowiązuje jeszcze przez 3 lata, nie chcemy go sprzedawać i mamy nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli w tym okienku transferowym - powiedział Rodgers.

40-letni szkoleniowiec planuje także wzmocnić skład nowymi piłkarzami i zawalczyć o wyższe, niż siódme, miejsce z poprzedniego sezonu.

Do tej pory menedżerowi Liverpoolu udało się zakontraktować bramkarza Simona Mignoleta z Sunderlandu, byłego już defensora Manchesteru City - Kolo Toure, oraz dwóch napastników - Luisa Alberto z Sevilli i Iago Aspasa z Celty Vigo.

- Chcemy sprowadzić jeszcze kilku piłkarzy, by przegrupować szyki i zawalczyć o najwyższe miejsca w przyszłym sezonie - dodał Rodgers.

Nie wiadomo, czy częścią nowego zespołu będzie Suarez. - Luis jest urodzonym zwycięzcą, ten chłopak chce, aby Liverpool odnosił sukcesy, ale jak każdy gracz, każdy menedżer, czy nawet każdy klub, chce pracować tylko z najlepszymi - przyznał szkoleniowiec "The Reds".

Urugwajski snajper powinien pojawić się na pierwszym przedsezonowym treningu 21 czerwca. Suarez twierdzi, że ma dwie lub trzy opcje do rozważenia w kwestii transferów, choć do tej pory nie złożył oficjalnej prośby o odejście z klubu.

Liverpool odrzucił ostatnio ofertę Arsenalu wynoszącą 30 milionów funtów. Sam zainteresowany powiedział ostatnio jednej z urugwajskich stacji radiowych, że ciężko byłoby mu odrzucić ewentualną ofertę Realu Madryt.

Byłemu graczowi Ajaxu i Groningen zostało jeszcze sześć z dziesięciu meczów kary, za ugryzienie Branislava Ivanovicia w kwietniu tego roku.

źródło: bbc.co.uk/sport