Po raz ostatni w barwach Rozwoju, zawodnik znany pod pseudonimem "Didi", zagrał w meczu ze Stalą Mielec we wrześniu 2014 roku. Zawodnik opuścił wówczas mecz z powodu czerwonej kartki. Jak jednak okazało się później, Domański zmagał się z kontuzją. Lekarze długo nie potrafili określić rodzaju kontuzji, dopiero po 6 miesiącach zawodnik trafił na stół operacyjny.
– Zabieg polegał na tenotomii przywodzicieli, przecinaniu ich, nawiercaniu spojenia łonowego i kości przy nim się znajdującej. Efekt miał być taki, że mięśnie rozluźnią się, bo nagromadził się tam stan zapalny. Mógł powstać od jakiegoś mikrourazu, którego nie odczuwałem i który nie przeszkadzał mi w normalnym treningu. Pogłębiał się jednak, rozszerzał i w jednym momencie wszystko się skumulowało – tłumaczy Domański, który obecnie wraca do formy w rezerwach zespołu.
Choć 32-letni stoper Rozwoju z dnia na dzień powraca do formy, powrót do pierwszego w tym roku zespołu wydaje się jednak niemożliwy, choć sam zawodnik deklaruje chęć jak najszybszego powrotu – Pracuję, by jak najszybciej wrócić do optymalnej dyspozycji. Może w listopadzie, daj Boże, przydam się chociaż na chwilę…
Dawid Domański reprezentuje barwy Rozwoju od 2012 roku. Rozegrał w nim 53 spotkania ligowe. Wcześniej bronił barw m.in. Ruchu Radzionków i LZS Piotrówki.
Źródło: rozwoj.info.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?