Cecherz: W sobotę czeka nas bardzo trudny pojedynek

Paweł Grzegorczyk
- Sam fakt, że Okocimski to beniaminek świadczy, że piłkarze przystąpią do meczu zmotywowani na 200 procent. Myślę, ze w sobotę czeka nas bardzo trudny pojedynek - powiedział Przemysław Cecherz, szkoleniowiec Kolejarza Stróże.

Okocimski w inauguracyjnym spotkaniu dość niespodziewanie pokonał GKS Bogdankę 2:1. Drużyna z Brzeska to trudniejszy przeciwnik od dotychczasowych rywali Kolejarza?
Trudno przed meczem stwierdzić, czy Okocimski jest trudniejszym przeciwnikiem od naszych dotychczasowych rywali. Na pewno jest to groźna drużyna i niewygodna, co widać po ostatnich rezultatach. Sam fakt, że Okocimski to beniaminek świadczy, że piłkarze przystąpią do meczu zmotywowani na 200 procent. Myślę, ze w sobotę czeka nas bardzo trudny pojedynek.

Jakie są pierwsze spostrzeżenia po obejrzeniu gry tej drużyny?
Graliśmy na początku okresu przygotowanego sparing z Okocimskim i zauważyłem, że jest to drużyna bardzo dobrze prezentująca się w 2. lidze. Niestety nie byłem w stanie obejrzeć całego pojedynku między podopiecznymi Krzysztofa Łętocha, a GKS Bogdanką. Opieram się na spostrzeżeniach z gry kontrolnej. Okocimski jest to rywal grający mądrze i odpowiedzialnie. Piłkarze z Brzeska bardzo dobrze zagęszczają linię defensywną. To jest trudne do pokonania. Potem próbują grać szybkimi kontratakami i liczą na dokładną piłkę w ofensywie. Na pewno dla każdego rywala jest to niewygodne. Bardzo dobrym przykładem jest ekipa z Łęcznej, która chciała wygrać u siebie i nadziała się na dwie szybkie akcje Okocimskiego. Będziemy starać się tego uniknąć.

Wszyscy piłkarze są w pełni zdrów po spotkaniu z Miedzią Legnica?
Urazy są, bo wiadomo, że po takim twardym meczu, gdzie było sporo walki i fauli piłkarze narzekają na drobne dolegliwości. Jednak myślę, że w sobotę wszyscy będą zdrowi.

Można oczekiwać jakiś roszad personalnych? W ostatnim pojedynku bardzo dobrą zmianę dał Adam Giesa. Czy ten zawodnik i tym razem otrzyma szansę na zaprezentowanie się?
Oczywiście, że tak. To czy dokonam zmian niech pozostanie tajemnicą. Po ostatnim spotkaniu byłem zadowolony ze wszystkich zawodników. Do przerwy bardzo dobrze zagrał Gajtkowski. Zmiany dokonałem, gdyż Gajtkowski miał już na koncie żółtą kartkę i bałem się, że otrzyma drugi kartonik. Sędzia go już ostrzegł. Obawiałem się gry w osłabieniu. Adam Giesa dał bardzo dobrą zmianę, również jestem zadowolony z Michała Gryźlaka, także wciąż nie mam ostatecznego składu na mecz. Właśnie analizuje spotkanie. Powiem tak: można się spodziewać zmian personalnych, aczkolwiek niekoniecznie.

Rozmawiał Paweł Grzegorczyk / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24