Cezary Wilk: Zabrakło przysłowiowej kropki nad "i" (WIDEO)

Maciej Malarz, T-Mobile Ekstraklasa/x-news
wilk
wilk T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Po raz kolejny po meczu Wisły Cezary Wilk nie miał tęgiej miny. - Niewybaczalne jest to, w jaki sposób straciliśmy gola. Mieliśmy piłkę, stały fragment gry, po którym powinniśmy stworzyć zagrożenie pod bramką rywala, a tymczasem my sami strzelamy sobie gola - powiedział piłkarz.

Zawodnik "Białej Gwiazdy" w meczu z Lechem jak zwykle biegał, starał się i walczył, lecz nie przyniosło to zamierzonego efektu. - Jeśli spojrzymy na wynik, to absolutnie zgadzam się z tym, że nasza sytuacja nie wygląda kolorowo. Porażka 0:1 u siebie mówi sama za siebie. Jeśli chodzi zaś o grę, szczególnie w drugiej połowie, to mimo, że nie lubię używać sformułowania, iż jest to dobry prognostyk, to tym razem ciśnie się ono na usta. Dużo stworzonych sytuacji, szybkie tempo i fakt, że Lech był w tym meczu spychany do obrony to potwierdza. Zabrakło tej przysłowiowej kropki nad "i".

Pomocnik Wisły zapytany o statystyki, a szczególnie strzały i praktycznie brak sytuacji bramkowych ze strony drużyny Lecha odparł:. - To też jest jednak sztuką, stworzyć sobie jedną sytuację i zdobyć trzy punkty. Gratulacje należą się Lechowi, my zaś musimy sporo popracować.

- Czeka nas ciągle dużo pracy. Jesteśmy świadomi swojej sytuacji, nie jest ona łatwa. Musimy za wszelką cenę wziąć się w garść i po raz kolejny wykaraskać się z dołka - zakończył Wilk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24