Czytaj w Gazecie Wrocławskiej:Mila blisko przedłużenia kontraktu
Na Oporowskiej nikt nie dopuszcza myśli, że może zabraknąć środków na bieżące wypłaty, bo do tej pory nigdy jeszcze opóźnień w tej kwestii nie było. Miesięczne wynagrodzenia teoretycznie na kontach piłkarzy powinny pojawić się w przyszłym tygodniu.
- Czy myślimy o problemach finansowych klubu? Następnie pytanie (uśmiech). Dzisiaj mieli się spotkać udziałowcy. Chyba się nie spotkali. My gramy. Do 8 grudnia jest liga, potem są urlopy. Jedni zmienią kluby, inni zostaną - mówił zaraz po spotkaniu z Pogonią Szczecin wrocławski bramkarz Rafał Gikiewicz. - Fajnie, że wygrywamy. Dajemy argumenty miastu i innym osobom, że warto łożyć na Śląsk pieniądze. To jest trzeci sezon, w którym jesteśmy w czubie tabeli, a wszyscy mówili, że to przypadek. Mało jest takich zespołów - dodaje golkiper mistrzów Polski.
Ruszyła się za to sprawa z Ryszardem Tarasiewiczem. Jego pełnomocnik Marcin Kwiecień - tak jak zapowiadał - złożył wczoraj w Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej wniosek o ukaranie Śląska za niewykonanie wyroku Sądu Polubownego. W związku teoretycznie mogą się tym zająć już jutro. Zapewne jednak poproszą o wyjaśnienia klub. Ten skierował sprawę do sądu powszechnego, bo twierdzi, że w umowie z Tarasiewiczem nie było zapisu, iż ewentualny spór rozstrzygnie sąd polubowny.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest zatem taki, że jeśli w czwartek związkowa komisja pochyli się nad papierami, a potem dostanie z Oporowskiej oficjalną informację, że sprawa została skierowana do sądu, to wstrzyma się ze swoją decyzją do momentu, gdy właśnie wspomniany sąd nie wyrazi swojej opinii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?