Co się dzieje z Radomiakiem?

Michał Szprendałowicz
Radomiak Radom zaliczył ligowy falstart
Radomiak Radom zaliczył ligowy falstart Jakub Hereta/Kurier Lubelski
7 kolejek 2. ligi już za nami. Radomiak ma na swoim koncie jedynie 8 punktów i znajduje się na 15. miejscu w tabeli. Po wyjazdowej porażce ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki w klubie zaczyna się robić gorąco.

Przed sezonem trener Janusz Niedźwiedź prosił kibiców i dziennikarzy o czas. Zapewniał, że drużyna zbudowana niemal od nowa potrzebuje kilku tygodni na dojście do optymalnej formy. Od tego momentu Radomiak zdążył już rozegrać 7 spotkań i zamiast z meczu na mecz prezentować się coraz lepiej, pikuje w dół tabeli.

Sympatycy klubu zaczynają się poważnie niepokoić wynikami i przede wszystkim stylem gry zespołu, a w zasadzie jego brakiem. Radomiak w kolejnym już meczu nie ma pomysłu na sforsowanie defensywy rywala. Nie popisują się także bramkarze i obrońcy popełniający zbyt dużą liczbę błędów. Krótko mówiąc, radomski drugoligowiec wygląda bardzo słabo niemal w każdym elemencie gry. Czym to jest spowodowane?

Podstawową przyczyną wydają się być nietrafione transfery do klubu. W wakacyjnej przerwie z Radomiakiem pożegnało się kilku kluczowych zawodników, stanowiących o sile tego zespołu. W ich miejsce przyszli nowi i czas pokazał, że niestety ale większość z nich nie jest w stanie godnie zastąpić swoich poprzedników. Jest to dość zaskakujące, bo patrząc na CV poszczególnych piłkarzy, można odnieść wrażenie, że to nie są przypadkowi ludzie.

Za nieudane transfery na tym poziomie rozgrywek zwykle odpowiada trener. W tym przypadku nie jest inaczej, choć trzeba pamiętać, że przez długi czas przyszłość Radomiaka była niepewna i w momencie przejęcia klubu przez nowych właścicieli piłkarski rynek był już nieco uszczuplony. To jednak trener dobiera zawodników do zespołu w taki sposób, by pasowali do jego koncepcji gry. Nie można więc zwalniać go całkowicie z odpowiedzialności za błędy transferowe.

Oglądając grę Zielonych, można dojść do wniosku, że zespół jest źle przygotowany kondycyjnie do sezonu. Zawodnikom starcza sił raptem na 30-40 minut dobrej gry, co stanowi zatrważający wynik, nawet jak na rozgrywki drugoligowe. Radomiak często traci bramki w ostatnich minutach pierwszej połowy i w ostatnim kwadransie drugiej.

Co jest powodem złego przygotowania kondycyjnego? Przyczyn jest wiele. Drużyna nie wyjechała na obóz. Okres przygotowawczy był bardzo krótki, zważywszy na fakt, że zespół został zbudowany na kilkanaście dni przed startem rozgrywek. Problemy były nawet z przeprowadzeniem najprostszych badań wydolnościowych. Piłkarze tracą siły nie tylko z każdą minutą spotkania, ale także (co jeszcze bardziej zatrważające) z każdym tygodniem. Miało być z meczu na mecz coraz lepiej, a tymczasem mamy równię pochyłą. W zespole jest coraz więcej kontuzji, piłkarzy stać na coraz krótsze momenty dobrej gry, nawet w spotkaniach z drużynami z dołu tabeli. W ten sposób nie można skutecznie rywalizować na drugoligowym froncie.

Kolejny problem - krótka ławka. Zawodnicy zmieniający wycieńczonych kolegów nie wnoszą praktycznie nic do gry zespołu. Poza zawsze ambitnym Krystianem Putonem i nowym nabytkiem Szymonem Stanisławskim ciężko wskazać wartościowych zmienników w kadrze Radomiaka.

Drużynie potrzebny jest wstrząs. Zwykle w takich okolicznościach ofiarą zostaje trener. W tym przypadku nie jest on głównym winowajcą, ale włodarze klubu tak naprawdę wielkiego pola manewru nie mają. Radomiak zagra w najbliższej kolejce ze znajdującym się w podobnej sytuacji Pelikanem i jeżeli gra zespołu nie ulegnie znaczącej poprawie, a 3 punkty znów nie powędrują do Radomia, to prawdopodobnie czas Janusza Niedźwiedzia w klubie dobiegnie końca. Trochę szkoda faceta - widać, że to inteligentny i bardzo pracowity trener, dążący we wszystkim, co robi, do maksymalnego profesjonalizmu. Dobro zespołu jest jednak najważniejsze...

Radomiak przechodził już w ostatnich latach wiele problemów. Z każdych udawało się wyjść zwycięsko i przy Struga 63 zawsze po burzy wschodziło Słońce. Oby w tym przypadku było podobnie. Radomscy kibice zasługują na to, by Zieloni występowali co najmniej na drugoligowych frontach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24