Czerczesow daje wycisk. Legia wciąż "poluje" na nowych zawodników

Tomasz Dębek (AIP)
Stanisław Czerczesow
Stanisław Czerczesow Szymon Starnawski/Polska Press
Jędrzejczyk, Hamalainen, Borysiuk - zimowe transfery Legii robią wrażenie. A to jeszcze nie koniec wyścigu zbrojeń. Klub szuka m.in. skrzydłowego.

Wycisk - to słowo dominuje w relacjach z pierwszego obozu przygotowawczego Legii na Malcie. Znany z twardej ręki Stanisław Czerczesow aplikuje piłkarzom dwa ciężkie treningi dziennie. Na razie zajęć siłowych i „ładowania akumulatorów” jest więcej niż kopania piłki. Pierwszy sparing, z amerykańskim zespołem PSC Elite Team USA, wicemistrzowie Polski rozegrają we wtorek.

Z drużyną do rundy wiosennej przygotowują się nowi zawodnicy - Artur Jędrzejczyk (jego wypożyczenie z FK Krasnodar potwierdzono już w grudniu), Kasper Hamalainen (ostatnio Lech), Ariel Borysiuk (Lechia) i Jarosław Niezgoda (Wisła Puławy). Transferowa ofensywa Legii imponuje, klub wciąż ma jednak pole do popisu. Zwłaszcza na pozycjach lewego obrońcy (tę rolę może odgrywać „Jędza”) i skrzydłowych (do Wolverhamptonu odszedł Michał Żyro, a jesienią Michał Kucharczyk i Ivan Triczkowski formą nie imponowali).

Do stołecznego klubu może trafić Deniss Rakels z Cracovii, który ma w kontrakcie klauzulę odstępnego w wysokości 500 tys. euro. Łotysz może grać na obu skrzydłach, a także jako środkowy i cofnięty napastnik. Władze Cracovii informują, że na razie żadna oferta za Rakelsa do klubu nie wpłynęła. - Jeśli Deniss dostanie mega propozycje to trudno będzie go zatrzymać - przyznaje jednak trener Jacek Zieliński. - Przez ostatnie dwa lata w Cracovii pokazał, że ma charakter. Gdy drużyna przeżywała trudne momenty, brał na siebie ciężar gry. A ostatnio jest w świetnej formie. Powinien poradzić sobie w klubie, w którym jest tak duża presja jak w Legii - uważa Maciej Murawski, ekspert Canal+.

Rakels w tym sezonie ligowym strzelił 15 goli, pod tym względem wyprzedza go tylko Nemanja Nikolić (21). Reprezentant Węgier po udanej rundzie zwrócił na siebie uwagę wielu klubów. Zainteresowany jego transferem jest m.in. HSV Hamburg, a oferty za „Niko” sięgają czterech mln euro. Władze klubu oraz sam piłkarz nie chcą jednak kończyć współpracy przed Euro 2016. Wiele wskazuje na to, że jeśli Legię opuści kolejny napastnik (wypożyczony do AEL Limassol został Arkadiusz Piech), będzie nim Aleksandar Prijović. Szwajcar ma oferty z Turcji, gdzie grał przed transferem do stolicy.

Dzięki Nikoliciowi kierunek węgierski stał się modny wśród polskich klubów szukających wzmocnień. Na początku roku do Pogoni trafił skrzydłowy Ádám Gyurcsó, w czwartek kontrakt ze Śląskiem podpisał Andras Gosztonyi. - Jestem atakującym pomocnikiem. Dużo grałem też na lewym skrzydle. W tych rolach czuję się najlepiej - reklamuje się 25-latek. Po dwóch latach spędzonych w Szczecinie do Wisły Kraków wrócił z kolei Patryk Małecki, który podpisał 2,5-letni kontrakt.

współpraca: Jacek Żukowski

Więcej o TRANSFERACH

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24